Dramatyczny apel rolników. Bez dopłat wyrównawczych mogą nie przetrwać
Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza alarmuje o bardzo trudnej sytuacji w regionie. Rolnicy apelują w sprawie dopłat wyrównawczych i ostrzegają, że bez wsparcia część z nich może nie przetrwać najbliższych miesięcy. Samorząd przy tym zauważa, że coraz większym problemem jest napływ żywności spoza Unii Europejskiej.
Rolnicy domagają się zdecydowanych działań ministerstwa rolnictwa
Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza podkreśla, że drożeją paliwo, energia, nawozy i kredyty, a obecne stawki oferowane przez skupy nie pokrywają wydatków. Gospodarstwa tracą płynność finansową i rośnie ryzyko bankructw.
Samorząd podkreśla, że to nie tylko problem rolników. Jeśli produkcja będzie dalej spadać, zagrożone może być bezpieczeństwo żywnościowe kraju.
W stanowisku Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej czytamy, że coraz większym problemem jest napływ żywności spoza Unii Europejskiej, głównie z Ukrainy. Tańsze produkty trafiają na rynek i wypychają krajowych producentów. - Napływ tanich surowców z Ukrainy destabilizuje rynek, wypierając z niego krajowych producentów - tłumaczy Izba.
Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza domaga się od ministerstwa rolnictwa:
- dopłat wyrównawczych i interwencyjnego wsparcia dla gospodarstw, które straciły opłacalność,
- skutecznej kontroli granic i ograniczenia nadmiernego importu spoza UE,
- sprzeciwu wobec umowy UE–Mercosur w obecnym kształcie,
- długofalowego planu ochrony polskiej produkcji żywności.
Źródło: Republika, tygodnik-rolniczy
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X