Gościem red. Marcina Bąka w programie Wolne Głosy był dr Ryszard Żółtaniecki – Byłem kilka lat temu w miejscu, w którym stały wieże WTC. Amerykanie maja przedziwną zdolność zamiany klęski w triumf. To nie jest miejsce żałobne, rozpaczy, to jest miejsce integracji i triumfu Ameryki- powiedział dr Żółtaniecki w Telewizji Republika.
– Byłem kilka lat temu w miejscu, w którym stały wieże WTC. Amerykanie maja przedziwną zdolność zamiany klęski w triumf. To nie jest miejsce żałobne, rozpaczy, to jest miejsce integracji i triumfu Ameryki. Alamo, Pearl Harbor, 11 września- wszystkie te trzy wydarzenia , które są klęskami Ameryki, były zawinione przez Amerykanów. Gdyby wykazywali większą pieczołowitość, uwagę , solidarność- nie doszłoby do nich. Ale mimo że się zdarzyły, bardzo szybko zamieniają się w symbole triumfu Ameryki i jej integracji. Od dzisiaj każdego 11 września wszyscy uczniowie szkół nowojorskich będą czcili tę rocznicę, po to, żeby zapamiętali, bo urodzili się już po 2001 roku. Amerykanie nie wstydzą się swojej historii i mają tą wspaniałą zdolność przekształcania niepowodzenia w triumf i wiele moglibyśmy się tutaj od nich nauczyć- powiedział dr Żółtaniecki.
– Zmieniła się część Ameryki, ale gdybyśmy posłuchali przedstawicieli, wybitnych reprezentantów niektórych środowisk intelektualnych, akademickich, artystycznych to właściwie zmieniło się w postrzeganiu terroryzmu i relacji między państwami bardzo niewiele. Przecież kryzys migracyjny w Europie nastąpił po 11 września, długo po 11 września. Ta lekcja, którą wyciągnęli Amerykanie z tego wydarzenia, nie została wyciągnięta przez europejczyków i mamy to, co mamy. Przecież zamachy, do których doszło w Paryżu, w Nicei, w Londynie, do nich doszło długo po 11 września, można było ich uniknąć albo zminimalizować ryzyko ich zaistnienia i tego nie zrobiono – ocenił dr Żółtaniecki.
– Wszystko wskazuje na to, że to spotkanie, które będzie decydujące w komitecie ds rolnictwa zakończy się sukcesem, tym bardziej, że Janusz Wojciechowski jest znaną osoba w Parlamencie Europejskim. Był tam przez dwie kadencje, teraz jest wciąż członkiem Izby Obrachunkowej,jednocześnie jest człowiekiem bardzo kompetentnym jeśli chodzi o rolnictwo i sprawy europejskie. Nie sądzę, żeby komukolwiek opłacało się odgrzewać awanturę z Polską, chociaż żyjemy w takich czasach, kiedy niczego nie można wykluczyć. Komisarzem będzie bardzo dobrym , chociaż jest ta jedna taka cienkość- Frans Timmermans jako wiceprzewodniczący komisji został upoważniony do kontaktów z komisarzem ds rolnictwa, więc tutaj może być bardzo ciekawie- skomentował dr Ryszard Żółtaniecki.