Dr Karnkowski: nie wiem jak Lech Wałęsa wyobraża sobie polepszenie stosunków z Rosjanami. Zapewne niedługo nam zdradzi
Gościem red. Adriana Stankowskiego w popołudniowej rozmowie Telewizji Republika był socjolog dr Krzysztof Karnkowski. – W tym roku mocno zaznaczyły się głosy o wymiarze religijnym świąt. Wymiar sacrum chce się zepchnąć do domów i kościołów. Takie głosy wchodzą dziś do mainstreamu – mówił o wylewie lewackiej ideologii w internecie.
Lech Wałęsa w rozmowie ze "Sputnikiem" oznajmił m.in. że gdyby dostał zaproszenie to pojechałby do Rosji. Stwierdził również, że nie podoba mu się polityka polskiego rządu względem Stanów Zjednoczonych, a prezydent Rosji Władimir Putin to "mądry człowiek".
– Lechowi Wałęsie na pewno bliżej do Moskwy niż do Nowego Jorku. Powołuje się na Amerykę tylko podczas prób odbudowy reputacji wśród społeczeństwa. Jeśli coś takiego mówi Wałęsa, na świecie może być to odbierane szerzej, jako zdanie Polaków – rozpoczął dr Karnkowski. – W Polsce mówi się, że największym zagrożeniem dla Polski jest Rosja Putina. Nie wiem jak Lech Wałęsa wyobraża sobie polepszenie stosunków z Rosjanami – dodał gość. Zauważył również, że dla Amerykanów ważniejszy jest interes. – Zakładam, że ich interes jest ważniejszy niż "ikona" – przedstawił hierarchię, w której Lech Wałęsa nie figuruje wysoko.
– Nie bez powodu zgłoszono się do Wałęsy o taką rozmowę w tym momencie. W wojnie informacyjnej, którą Rosja prowadzi z NATO, słowa byłego prezydenta to najlepszy prezent, jaki mogli otrzymać – wskazał na newralgiczny moment w ujęciu geopolitycznym.
Świąt nie będzie?
Jak co roku, w mediach społecznościowych, lewacka ideologia wtłaczana była do głów internautów na różne sposoby. Chciano odciąć się od wymiaru sacrum Świąt Bożego Narodzenia. Liczne wpisy sprawiły, że red. Stankowski z obawą wyczekiwał pasterki. "Gdy na nią dotarłem zrozumiałem, że wszystko w porządku" – prześmiewczo uspokoił prowadzący.
– W tym roku mocno zaznaczyły się głosy o wymiarze religijnym świąt. Wymiar sacrum chce się zepchnąć do domów i kościołów. Takie głosy wchodzą dziś do mainstreamu. Reprezentanci powyższego poglądu nie mają znacznego poparcia, ale dla liberalnych ideologii są potrzebni – analizował gość dr Karnkowski. – Ludowy antyklerykalizm w Polsce nie jest mitem. Niektórzy chcą iść na całość. Mamy odwołanie do postępującej na Zachodzie sekularyzacji – ostrzegł.
Polityczne podsumowanie roku 2018
– Mamy sondaż, że Polacy są zadowoleni z minionego roku. Dysponujemy mnóstwem obiektywnych wskaźników ukazujących dobrobyt, jaki dziś panuje. Odnotowujemy coraz mocniejsze ataki opozycji. PiS działa bardziej reaktywnie niż wcześniej. Zaczyna to trochę przypominać rok 2007, jeśli chodzi o strategię medialną – wytknął błąd w działaniach rządu.
– Przydałyby się radykalne działania, i to już. Potrzeba nośnych medialnie tematów. Nie należy jednak zwlekać z ich przedstawianiem do końca kadencji. To szybko mogłoby być potraktowane jako słabość obozu rządzącego – podsumował dr Krzysztof Karnkowski.