Dr Górecki z UW wylał w sieci wiadro pomyj, a teraz skarży się, że internauci przypomnieli, co napisał
Są tematy, o których nie rozmawia się przed godziną 22. Są też słowa, których nie wypowiada się o żadnej porze dnia, czy nocy - jeśli już nie z poczucia zwykłej przyzwoitości to z powodu najzwyklejszego instynktu samozachowawczego. Czy zapomniał o tym dr hab. Maciej Górecki, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego, który teraz ma nadzieję na zostanie rektorem tej uczelni? Internauci przypomnieli mu ostatnio jego skandaliczny wpis na Twitterze, który to wpis, co prawda po pewnym czasie usunął, ale jak wiadomo - w sieci nic nie ginie. Górecki bohatersko przyznał się do autorstwa postu, ale tłumaczył, że napisał go "we wzburzeniu na niszczenie ludzi przez PiS".
Pan Górecki jest od dłuższego czasu znany z ostrej (tak to określmy) krytyki Prawa i Sprawiedliwości, postulując m. in. delegalizację tej partii, konfiskatę jej majątku i "reedukację" wyborców. W listopadzie ubiegłego roku, a więc już po wyborach, żalił się też, że z powodów oportunistycznych, "żaden PiS-owski profesor nie zostanie usunięty z zawodu", choć - jak tłumaczył - "wszyscy powinni wylecieć, bo budowali autorytarny, niewolniczy system". Wpis ten dotąd jest dostępny na profilu społecznościowym "naukowca" podobnie jak wiele innych, w których ostro flekuje on nielubiane przez siebie Prawo i Sprawiedliwość.
Próżno na koncie Góreckiego szukać natomiast innego zeszłorocznego, pochodzącego z kwietnia, wpisu, w którym "sługusów reżimu Kaczyńskiego" określił, jako "śmieci", "odpady", "łajno" i "gnój", uznając wcześniej, że "zwykłe" wulgarne słowo zaczynające się na literę "k" jest w stosunku do "pisiorów" za mało ostre.
Skandaliczny wpis Górecki, jak już wspomnieliśmy, usunął, ale przypomnieli mu go teraz, gdy ubiega się funkcję rektora UW, internauci. Górecki uznał to za "nagonkę ze strony PiSowskich trolli" i poskarżył się, że "wyciągają skriny starych skasowanych tweetów, pisanych we wzburzeniu na niszczenie ludzi przez PiS". Swój wpis zakończył jednak optymistycznie: "To wszystko świadczy o tym, że mam szansę w wyborach Rektora". Wpisy pod postem świadczą jednak - że niekoniecznie.
Wczoraj zaczęła się nagonka na mnie ze strony PiSowskich trolli, dziś dołączył się poseł PiS. Wyciągają skriny starych skasowanych tweetów, pisanych we wzburzeniu na niszczenie ludzi przez PiS.
— Maciej Górecki (@Maciej76718052) February 12, 2024
To wszystko świadczy o tym, że mam szansę w wyborach Rektora @UniWarszawski. :))
Ja bym dopisał jeszcze coś o obozach reedukacyjnych. pic.twitter.com/4uPxbQQg8O
— Bez marynarki i w kapciach🩴 (@bez_marynarki) March 8, 2023