– Ze słów Sikorskiego wynika, że Tusk, zapytany przez Putina o współpracę przy rozbiorze Ukrainy, nic nie powiedział, bo wiedział, że jest nagrywany. Oznacza to, że premier nie znalazł w sobie zdolności, żeby nawet w takiej sytuacji pokazać Putinowi, że dba o interes Polski – powiedziała w Telewizji Republika socjolog dr Barbara Fedyszak-Radziejowska.
– Nie można być marszałkiem Sejmu i szefem dyplomacji i nie wiedzieć, co się mówi poważnym mediom – skomentowała tłumaczenie się Sikorskiego z jego słów przytoczonych przez serwis Politico >>>> CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
– Nie wierzę zatem, że Sikorskiemu się wyrwało – dodała.
Socjolog stawia kilka pytań dotyczących wypowiedzi b. szefa polskiej dyplomacji.
– Czy możliwe jest, że marszałek Sejmu swój wywiad dla Politico potraktował jako wewnątrzplatformerską rozgrywkę i rozliczenie z Donaldem Tuskiem? Tak, jest to możliwe, ale trzeba pamiętać, że Tusk jest teraz szefem Rady Europejskiej, więc nie wierzę, żeby Sikorski chciał tak uderzyć w Unię Europejską – stwierdziła dr Fedyszak-Radziejowska.
– Drugie pytanie brzmi, czy za wypowiedziami Sikorskiego i momentem ich publikacji stały jakieś strategiczne cele lub zewnętrzne czynniki – dodała.
W jej ocenie, niezależnie od tego, jaka jest prawda, to Sikorski powinien podać się do dymisji, jeżeli Polska chce być jeszcze traktowana jak poważne państwo. – Wszelkie tłumaczenie się Sikorskiego z jego słów jest degradacją polskiego parlamentaryzmu – skonkludowała socjolog.
WYSŁUCHAJ CAŁEJ ANALIZY DR. FEDYSZAK-RADZIEJOWSKIEJ: