Dr Brzeski o czarnej sieci: Znakomite żerowisko dla terrorystów
W programie „Wolne głosy” Marcin Bąk rozmawiał z dr. Rafałem Brzeskim, politologiem, specjalistą do spraw służb specjalnych, o upadku Deutsche Banku oraz o tzw. dark web, czyli czarnym internecie.
Zdaniem niektórych ekspertów upadek Deutsche Banku, który z dużymi kłopotami boryka się od zeszłego roku, spowodowałby katastrofę finansową, coś w rodzaju reakcji łańcuchowej, przy której kryzys z 2008 roku będzie się wydawał błahy.
– Jeżeli Deutsche Bank upadnie, to uważam, że to będzie katastrofa, ale czy upadnie? Czy dostanie wsparcie od państwa niemieckiego? Choćby tylko dlatego, że to jest flagowy bank, nie mówiąc już o nazwie, czy historii. W tej chwili teoretycznie nie może liczyć na wsparcie państwowe, ale z drugiej strony największe firmy niemieckie, potentaci typu Siemens, Bayer, zapowiedzieli, że bardzo chętnie złożą się na dofinansowanie tego banku, gdyby to było potrzebne – mówi dr Brzeski, politolog, specjalistą do spraw służb specjalnych.
– Prezes banku zapowiedział bardzo ostre oszczędności, redukcje, zmiany. Na razie to tylko przeciek, ale ma zostać zwolnionych kolejne 10 tys. pracowników, a 9 tys. zapowiedziano już oficjalnie. W sumie około 20 tys., a więc jedna piąta całego personelu banku straci pracę. Po drugie wszystko wskazuje na to, że Deutsche Bank ograniczy swoją działalność na terenie Stanów Zjednoczonych, bo tam najbardziej jego obecność rozdrażniła miejscowe banki – zauważa politolog.
– Deutsche Bank zaczął w USA sprzedawać tzw. produkty finansowe, okazały się mniej więcej takim przekrętem jak u nas kredyty we frankach szwajcarskich, i za to została nałożona kara 14 mld dolarów. To jest kara niebagatelna, dlatego, że gotowe do uruchomienia w każdej chwili aktywa tego banku, to 16 mld dolarów. Gdyby przyszło zapłacić 14 mld, to niewiele zostaje – stwierdził dr Brzeski.
Następna kara rzędu 2,5 mld dolarów, nałożona przez Brytyjczyków i Amerykanów na Deutsche Bank, dotyczy działalności moskiewskiego biura, które zostało już zamknięte. Kolejna kara szykuje się we Włoszech, gdzie wg dr. Brzeskiego Deutsche Bank poruszał się na granicy zasad. Tam toczy się śledztwo prokuratorskie, ponieważ włoskie prawo zezwala ścigać w ten sposób nie tylko konkretne osoby, ale też instytucje.
– Jeżeli Deutsche Bank by upadł, to jest duży globalny problem, bo jest on powiązany z 200 instytucjami finansowych na całym świecie. W związku z tym, jak źle się dzieje z Deutsche Bankiem, źle się będzie działo z tymi wszystkimi instytucjami – przewiduje politolog.
Czym jest czarna sieć?
– Czarna sieć, czyli dark web, to jest ta najgłębsza. Mamy 3 sieci. Pierwsza jest ta, w której poruszamy się na co dzień, indeksowana przez Google i inne przeglądarki. Druga to jest tzw. deep web, czyli głęboka sieć. Ona jest absolutnie legalna i mogłaby być indeksowana, ale wszelkiego rodzaju „roboty” tak głęboko nie sięgają. Operatorzy w głębokiej sieci starają się, żeby zachować pewną konfidencję. Dotarcie tam wymaga tylko czasu i chęci do szperania. Jest jeszcze „dark web”, czyli czarna sieć, ona jest szyfrowana i tam jest głównie kryminał. Poprzez dark web komunikują się np. dziennikarze z ludźmi, którzy chcą wycieku jakichś ważnych tajemnic. Szyfrowanie w dark web funkcjonuje w obie strony, jest to bardzo skomplikowana sprawa, która spędza sen z powiek różnych służb specjalnych – opowiada dr Brzeski.
– W zeszłym roku specjaliści, naukowcy z Uniwersytetu Wschodniego Londynu wtargnęli do takiego cyber-jarmarku o nazwie Agora. Okazało się, że ten cyber-jarmark specjalizował się w fałszywej tożsamości. Można tam było pozyskać fałszywe dokumenty, paszporty oryginalne, paszporty klonowane, ale kradzione, paszporty skanowane. Najgroźniejszy wg raportu był oferent, który oferował paszport pod klienta, czyli in blanco, do wypełnienia. Można też było sobie skompletować całą przeszłość. Były tam brytyjskie, amerykańskie, unijne prawa jazdy, dowody tożsamości, matury. Można było sobie zbudować cały dokumentalny życiorys. Nawet rachunki za gaz i elektryczność. Znakomite żerowisko dla terrorystów – konstatuje politolog.
W 2013 roku FBI i 5 innych służb amerykańskich zlikwidowało podobny czarny supermarket o nazwie Jedwabny Szlak. Spędzili nad tym prawie rok. Jedwabnego szlaku już nie ma, ale na jego miejsce wyrosły trzy kolejne cyber-targowiska.
Najnowsze
Bartosz G. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem!
"Kolejne skandaliczne pismo". Górnicy protestują, a Motyka listy pisze
Antoni Macierewicz o rosyjskich prowokacjach: to są przygotowania do działań militarnych