Zakrzepica wystąpiła u kilkunastu osób na kilkanaście milionów osób zaszczepionych szczepionką AstraZeneca. Prof. Andrzej Horban spodziewa się, że EMA dopuści dziś do użytku szczepionkę firmy AstraZeneca.
Komitet ds. Bezpieczeństwa Europejskiej Agencji Leków (EMA) zbierze się w czwartek, aby wydać zalecenia w sprawie szczepionki przeciwko COVID-19 firmy AstraZeneca w kontekście stanów zakrzepowo-zatorowych, jakie ten preparat miałby prowokować.
W ostatnich dniach kilka krajów UE zawiesiło szczepienia preparatem brytyjsko-szwedzkiej firmy AstraZeneca w związku z obawami, że może ona powodować zakrzepy krwi. Informacje o przypadkach zakrzepicy docierały do Europejskiej Agencji Leków i postanowiła ona zbadać sprawę.
Głównego doradcę premiera ds. COVID-19 prof. Andrzeja Horbana zapytano w czwartek w RMF FM, jakiej decyzji się spodziewa.
- Dopuszczenia tej szczepionki oczywiście. Dzisiaj o 17.00 mamy spotkanie w gronie ekspertów unijnych, gdzie ta sprawa jeszcze pewnie będzie do końca dyskutowana i wszystkie wątpliwości za i przeciw będą jeszcze raz powtórzone, ale wracając do podstaw, dlaczego tak się podziało: należy pamiętać, że coś, co my ładnie nazywamy, albo brzydko, zdarzenie zakrzepowo-zatorowe zdarza się dość często, niestety - powiedział.
- Mamy 80 tys. zatorów mózgu, tętnic mózgowych dokładnie, prowadzących do udaru mózgu, rocznie w Polsce. 30 tys. z tych ludzi umiera w ciągu pierwszego roku, czyli dzieląc mniej więcej przez 300 dni w roku, oznacza, że 100 osób dziennie w Polsce umiera w wyniku konsekwencji udaru, to jest to tło. Gdybyśmy zaobserwowali znaczne zwiększenie udarów mózgu i występowałyby one głównie u ludzi, którzy przyjmują szczepionkę AstraZeneca, to oczywiście ponad wszelką wątpliwość należy w tym momencie to połączyć. Kiedy tych zjawisk, tych chorób jest niewiele, bo na kilka czy kilkanaście milionów osób zaszczepionych obserwujemy u kilkunastu osób, to prawdopodobnie jest to zjawisko niepołączone ze sobą - wskazał Horban.