W publikacji wydanej z okazji 10-lecia Polski Niepodległej odnaleźć można krótką notę biograficzną przedstawiającą Bronisława Komorowskiego jako doktora nauk humanistycznych. Owszem, urzędujący prezydent jest doktorem, ale ... honoris causa.
O "doktoracie" Komorowskiego pisał swego czasu na swoim blogu Romuald Szeremietiew.
"Pojechałem na Klonową, gdzie miał swoje biuro minister Komorowski. Powiedziałem, że mam do niego pretensje. Ja go zaprosiłem na obronę swoje pracy, on mnie nie. Bronek wiedział o co mi chodzi. Zmieszany zaczął tłumaczyć, że obrona będzie wkrótce i na pewno mnie zaprosi, a redaktorzy księgi (Waldemar Kuczyński i Małgorzata Niezabitkowska) trochę się pospieszyli i awansem napisali przy nazwisku "doktor" - pisał.
Poniżej prezentujemy wspomnianą notkę:
OBEJRZYJ MATERIAŁ Z SERWISU INFORMACYJNEGO DZISIAJ: