Uzurpacyjne "władze" Prokuratury Krajowej próbują kupować lojalność kadry kierowniczej PK, taką informację przekazał w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn. Co więcej, opublikował też dokument potwierdzający, że "p.o. prokuratora" Jacek Bilewicz przyznał... 40-procentowy dodatek do pensji jednemu z lojalnych sobie dyrektorów. Czyżby dodatki za lojalność?
"Uzurpacyjne "władze" Prokuratury Krajowej próbują kupować lojalność kadry kierowniczej PK. Jacek Bilewicz wysyła pisma z "decyzjami" o przyznaniu specjalnych dodatków zadaniowych. Mowa nawet o 40 proc. pensji. Nie wyszło groźbą, ani szantażem, więc teraz czas na przekupstwo", napisał na Twitterze Żaryn.
Zamieścił również zdjęcie jednego z dokumentów, gdzie ręcznie (?!) poprawiono wysokość premii z 30 na 40 procent.
🔴NEWS. Uzurpacyjne "władze" Prok. Krajowej próbują kupować lojalność kadry kierowniczej PK.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) January 26, 2024
J. Bilewicz wysyła pisma z "decyzjami" o przyznaniu specjalnych dodatków zadaniowych. Mowa nawet o 40 proc. pensji.
Nie wyszło groźbą, ani szantażem, więc teraz czas na przekupstwo. pic.twitter.com/vptJWVoboS
"Na podstawie par. 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 marca 2017 r. w sprawie stanowisk i szczegółowych zasad wynagradzania urzędników i innych pracowników sądów i prokuratury oraz odbywania stażu urzędniczego, z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków służbowych lub powierzenia dodatkowych zadań, w szczególności zadań o wysokim stopniu złożoności lub odpowiedzialności, przyznaję Pani za miesiąc styczeń 2024 dodatek specjalny w wysokości 40 procent wynagrodzenia zasadniczego i dodatku z tytułu zajmowanego stanowiska łącznie brutto", brzmi fragment pisma datowanego na 13 stycznia i podpisanego rzez Jacka Bilewicza.
Warto przypomnieć również, że Adam Bodnar "powołał" Jacka Bilewicza 12 marca. Oznacza to zatem, że decyzja o przyznaniu premii była jedną z pierwszych jego decyzji.