Dziś w Sejmie ma miejsce pierwsze czytanie projektu ustawy, która zmienia kodeks wyborczy. W Sejmie jest bardzo gorąco!
W imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości projekt przedstawił poseł Łukasz Schreiber. – Projekt ustawy ma zapewnić jak największe poszerzenie swobód, gdy chodzi o udział obywateli w procesie wyborczym. Ma zagwarantować i wzmocnić pozycję radnych, spowodować by obywatele, którzy ufają często swoim samorządowcom mogli mieć jeszcze większy udział w swojej władzy, ma zagwarantować jawność i przejrzystość procesu wyborczego – zapewniał wnioskodawca. – Fake newsem jest to, że ustawa jest tak przygotowana, zaliczyć kadencje, które już zostały odbyte – dodał parlamentarzysta. PiS proponuje dwu kadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Najwięcej zastrzeżeń dla ruchu Kukiz'15 powoduje likwidacja JOW-ów. Poseł Maciejewski z tego klubu mówił, że tylko w przypadku funkcjonowania JOW-ów obywatel ma realną władzę. Nie zgadza się z tym poseł Horała z PiS – polskie samorządy stały się księstwami wójtów, burmistrzów i prezydentów. Parlamentarzysta podkreśla, że obecny system jest idealnie skrojony dla PSL-u.
– Likwidujecie JOW-y, które umożliwiały start niezależnym kandydatom. Zmuszacie ludzi do zapisywania się do partii politycznych. Zabieracie możliwość zabierania mandatów ludziom, którzy nie są od was zależni – wyrokował poseł Neumann z Platformy Obywatelskiej. – Wybory trzeba umieć wygrać, a nie rozpisywać ordynację pod wygraną. Myślicie bolszewicko. Nie ważne kto i jak głosuje, ważne kto liczy głosy – dodał poseł Neumann.
– JOW-y albo śmierć. Wiem, że pan wybiera to drugie, natomiast ja zapraszam wszystkich bezpartyjnych samorządowców, wszystkie organizacje obywatelskie, wszystkich obywateli do obrony podmiotowości obywatelskiej, do postawienia tamy partiokracji, do skończenia z zawłaszczeniem państwa przez partie polityczne, która na myśl pijawki, która drąży ten naród od 1945 r. A Bóg wierzących za to oceni – grzmiał w stronę posła Schreibera Paweł Kukiz.