W stacji Al Jazeera zorganizowano debatę o sytuacji. – Niecałe dwa miesiące po wyborach dziesiątki tysięcy Polaków wyszły na ulice, ponieważ twierdzą, że demokracja w kraju jest zagrożona. Chcemy się dowiedzieć jak naprawdę wygląda sytuacja w Polsce – mówiła, rozpoczynając program dziennikarka stacji. W dyskusji udział wzięli posłanka PO Agnieszka Pomaska, socjolog Grzegorz Makowski oraz ekonomista Matthew Tyrmand.
Agnieszka Pomaska zaznaczyła, że, w ocenie opozycji, PiS przeprowadza "zamach na demokrację". – Obecna sytuacja w Polsce jest bardzo gorąca. Opozycja jest szczególnie zaniepokojona kwestią zmian w Trybunale Konstytucyjnym. W naszej opinii jest to atak na demokrację – stwierdziła.
Jej słowom stanowczo zaprzeczył Matthew Tyrmand, przypominając, że obecna sytuacja związana z Trybunałem Konstytucyjnym została zapoczątkowana przez Platformę Obywatelską.
– Zagraniczne media nie są obiektywne jeśli chodzi o ocenę sytuacji w Polsce. To, co mówi się na świecie to reakcja na to, co PO zrobiła wcześniej, czyli wybrała dwóch nowych sędziów zanim ich kadencja się skończyła. Ostatnie wybory parlamentarne były rodzajem referendum w którym społeczeństwo miało się wypowiedzieć na temat 8 lat rządów PO. Ludzie w demokratyczny sposób powiedzieli, że mają tych rządów dość – tłumaczył Matthew Tyrmand.
Zaproszony do Al Jazeery socjolog mówił o sprawie "budzącej kontrowersje" w kontekście polskiego sporu o TK. Jak zaznaczał PiS wprowadza wiele budzących emocji zmian. – Od momentu przejęcia rządów Prawo i Sprawiedliwość wprowadza szereg zmian w administracji, wymiarze sprawiedliwości, służbie publicznej, które wywołują wiele emocji i komentarzy – ocenił Grzegorz Makowski z Fundacji im. Stefana Batorego. – Wielu ludzi ma problem z tym, w jaki sposób PiS próbuje zmienić państwo – dodawał.
Zdaniem posłanki PO, PiS oszukiwał obywateli w kampanii wyborczej, a w naszym kraju nie rządzi premier Beata Szydło, tylko Jarosław Kaczyński.
– Kampania PiS była ogromnym sukcesem, problem jednak polega na tym, że nie miała ona nic wspólnego z obecną rzeczywistością.W kampanii nie widzieliśmy tyle agresywnego języka, na pierwszy plan zostały wysunięte kwestie socjalne. Jarosław Kaczyński, który rzeczywiście rządzi w kraju schował się za premier Beatą Szydło – dodała Agnieszka Pomaska.
Jak wtórował ekspert z Fundacji im. Stefana Batorego, Prawo i Sprawiedliwość wcale nie otrzymało silnego mandatu społecznego. – Frekwencja w wyborach była na poziomie 50 proc. Oczekiwania były inne, ponieważ kampania PiS była oparta na czym innym, niż to co obecnie widzimy i to jest powód dla którego PiS może w przyszłości tracić poparcie – uznał.
Zupełnie odmienne patrzenie na rządy PiS-u zaprezentował Tyrmand. – W niedzielę 13 grudnia odbył się marsz poparcia dla władzy, którego zachodnia prasa nie zauważyła – podkreślał, zapewniając, że PiS ma ogromne poparcie społeczne.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Beata Szydło spotka się z Martinem Schulzem. Chodzi o skandaliczne słowa wobec Polski
Prezes TK zaangażowany w batalię polityczną. „Podobno w gmachu Trybunału będzie siedziba prezesa”