Dramat w Karolinie Południowej. Roczna dziewczynka zginęła w płonącym samochodzie po tym, gdy jej ojciec opuścił pojazd i zaczął uciekać pieszo przed goniącą go policją.
Mężczyzna był ścigany za przekroczenie prędkości. Policja twierdzi, że kiedy 26-letni Imhotep Osiris Norman uciekał przed policją, z podwozia samochodunagle zaczął ulatniać się dym oraz było widać iskry. Po chwili samochód zaczął się palić, a ścigany mężczyzna opuścił go, zostawiając w środku roczną córkę.
Powodem ucieczki była torba z narkotykami wewnątrz pojazdu. Mężczyzna chwilę przed wyjściem z samochodu wyrzucił przez okno pakunek, w którym - jak później sprawdzono - znajdowały się środki odurzające – donosi serwis The State.
Amerykanin został oskarżany o zabójstwo i znęcanie się nad dzieckiem. Zgodnie z prawem panującym w Karolinie Północnej, sąd może mu za to wymierzyć karę pozbawienia wolności w wysokości 20 lat, a nawet ukarać dożywociem.
– Samochód nie palił się, kiedy z niego wyszedłem. Gdyby tak było, pomógłbym swojej córce. Widziałem iskry idące spod opon, kiedy próbowałem się zatrzymać. Nie wiem, jak do tego doszło – mówi Imhotep Osiris Norman.