W rozmowie z portalem money.pl minister cyfryzacji, Anna Streżyńska, powiedziała, że jeszcze w tym roku mają zostać w resorcie wprowadzone rozwiązania biometryczne. Nie jest wykluczone, że za kilka lat odcisk palca może zastąpić nasz dowód osobisty.
- W ministerstwie wyliczyliśmy, że jest ponad 20 instytucji, w których musimy okazywać dowód osobisty. W wielu krajach poradzono się z dowodem za pomocną innych dokumentów tożsamości: prawa jazdy, karty ubezpieczenia, rachunków za usługi użyteczności publicznej. W innych zastosowano różne nośniki tożsamości. Jednak pewne jest to, że często musimy udowadniać swoją tożsamość – powiedziała w rozmowie z WP Money minister Streżyńska.
Pytana przez dziennikarza, w jaki sposób można identyfikować obywateli, aby nie było to uciążliwe, minister odpowiada: - Nasze dokumenty w wersji mobilnej to jeden z wielu rozważanych pomysłów, nie nowych, bo codziennie prasa donosi o różnych nowych rozwiązaniach. Chociażby klucze do domu lub samochody przez smartfon. Z Ministerstwa Cyfryzacji chcemy zrobić swoiste laboratorium i tutaj testować technologie. Pracujemy nad tym, aby gość w ministerstwie tylko za pierwszym razem okazywał dowód, a jeśli będzie chciał, oddawać też odcisk dłoni czy palca. Przy kolejnej wizycie będzie się już mógł identyfikować w ten sposób.
Anna Streżyńska powiedziała, że na biometria rozwija się bardzo szybko, jednak podkreśla, że byłaby ostrożna przed wdrażaniem takich rozwiązań na szeroką skalę. Powodem miałyby być przede wszystkim wątpliwości społeczne. Dlatego Streżyńska chce testować rozwiązania biometryczne najpierw w ministerstwie i mówi, że chciałaby, aby taka możliwość była jeszcze w tym roku. Minister podkreśla, że ważna jest tutaj dobrowolność w zakresie zostawienia danych biometrycznych.
- To ja będę decydować, czy chcę z tego skorzystać. W Europie na przejściach granicznych stosujących biometrię jest to duże ułatwienie i wiele osób się na to decyduje. Liczy się przede wszystkim użyteczność – dodała minister cyfryzacji.