Według Krzysztofa Szczerskiego, szefa gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, na forum Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych może się pojawić temat katastrofy smoleńskiej. – Nie należy rezygnować z okazji, jaką jest dołączenie Polski do grupy niestałych członków Rady, by podnieść temat Smoleńska – mówi „Codziennej” Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Każda rzecz, która dotyczy bezpieczeństwa międzynarodowego, jest warta podniesienia na forum Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, a sprawa Smoleńska wiąże się z bezpieczeństwem – powiedział Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl. – Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z tego, jaki jest układ sił w Radzie. Sprawa Smoleńska, z racji naszego mandatu w ONZ-ecie, ma szansę pojawić się na jego forum – dodał Szczerski.
Do zapowiedzi prezydenckiego ministra odniósł się w rozmowie z „Codzienną” Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego. – Rada Bezpieczeństwa ONZ-etu, składająca się z pięciu stałych i dziesięciu niestałych członków, zajmuje się militarnymi sprawami i stara się zapobiec lub zakończyć konflikty, które występują na świecie. Ale nie należy rezygnować z okazji, jaką jest dołączenie Polski do grupy niestałych członków Rady, by podnieść temat Smoleńska – mówi nam Czarnecki. – Należy jednak pamiętać, że Rada podejmuje decyzje jednogłośnie. W związku z tym Rosja i inne państwa przychylne jej polityce, mogą blokować nam wszelkie decyzje w sprawie wyjaśnienia katastrofy. Ważny jest jednak sam fakt podniesienia tej sprawy i przypominania o niej na forum międzynarodowym. Może pod polską presją inne kraje zaczną się tym interesować – dodaje wiceprzewodniczący. O tym jednak, jakie tematy będą mogły być podnoszone przez stronę polską podczas obrad RB ONZ, zdecyduje Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Całość przeczytasz w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kierwiński pochwalił się głosowaniem w prawyborach. Ludzie są wściekli: „Kiedy pomożesz powodzianom?”