Czy KOD gaśnie w oczach? Kijowski: Rządzą nami ludzie, którzy nie wiadomo skąd się wzięli
– Polacy szybko zakochują się i odkochują. Jeszcze parę miesięcy temu duża ich część utożsamiała się z Komitetem Obrony Demokracji, ale ten dzisiaj już ich nieco mniej pociąga – mówi Grzegorz Schetyna, szef PO. Mateusz Kijowski, lider KOD-u był gościem Konrada Piaseckiego w Radiu ZET.
– Ja rozumiem, że lider PO mówi o swoich doświadczeniach, bo był pierwszym politykiem, który zadzwonił do KOD-u po kilku dniach od istnienia (...) a następnie ogłosił publicznie, na spotkaniu swoim wyborczym w Platformie, że rozmawiał z Kijowskim, będzie wspierał KOD i będziemy blisko, itd. Więc myślę, że miał jakieś plany polityczne z tym związane. Nie, KOD się rozwija, KOD rośnie, KOD się organizuje. Szykujemy w tej chwili marsz na 11 Listopada – skomentował kondycję swojego ruchu Mateusz Kijowski.
Lider KOD-u odniósł się również do rezygnacji Lecha Wałęsy ze współpracy z komitetem: – Nie słyszałem żeby (Lech Wałęsa - red.) nas porzucał. Prezydent Wałęsa przyszedł do KOD-u, powiedział, że chce jeździć z nami przez pewien czas, odbyć ileś spotkań i to działo. My naszego sukcesu nie uzależniamy od poszczególnych osób. Współpracujemy ze wszystkimi, staramy się współpracować ze wszystkimi partiami, ze wszystkimi politykami, którzy szanują wartości demokratyczne i oczywiście każdy ma tutaj swoją drogę polityczną. Jeżeli Wałęsa chce wspierać Platformę, to nie ma w tym niczego złego.