Jak wyjaśniają policjanci, przepisy zezwalają na samodzielne korzystanie z drogi publicznej, np. w drodze do szkoły, dziecku, które ukończyło 7 lat; dzieci poniżej tego wieku muszą być pod opieką osoby, która ukończyła co najmniej 10 lat. Zachęcają jednocześnie, aby małym dzieciom, w pierwszych dniach szkoły, towarzyszyli rodzice.
Komenda Główna Policji zwraca uwagę na ustawę Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z art. 43 ust. 1 tej ustawy, dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. W zapisie podkreślono, że nie dotyczy to strefy zamieszkania.
"Zatem przepisy zezwalają na samodzielne, bez opieki korzystanie z drogi dziecku, które ukończyło 7 lat" - mówi nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP. Jednocześnie podkreśla, że zapis ten nie zwalnia rodziców, opiekunów i nauczycieli z wykazywania troski o bezpieczeństwo dzieci.
Nadkom. Robert Opas zaapelował do rodziców i opiekunów, aby dawali dobry przykład dzieciom i rozmawiali z nimi o zasadach zachowania na drodze. "Jeśli to możliwe towarzyszcie swoim pociechom w drodze do szkoły, zwłaszcza w pierwszych dniach nauki" - zachęcił.
Zwrócił się również do nauczycieli, aby podejmowali inicjatywy związane z przekazywaniem wiedzy i kreowaniem właściwych postaw w ruchu drogowym wśród dzieci i młodzieży.
Z kolei kom. Wioletta Szubska z Komendy Głównej Policji zwróciła uwagę, aby rodzice, zanim pozwolą dziecku na samodzielna drogę do szkoły, ustalili z dzieckiem godziny wyjścia i powrotu, a także sposoby kontaktowania się w nagłych sytuacjach, sprawdzili i ocenili, jak dziecko radzi sobie z samodzielnym otwieraniem i zamykaniem mieszkania oraz zadbali o właściwe przechowywanie przez dzieci kluczy.
Rodzice lub opiekunowie, jak zaznaczyli policjanci, powinni wybrać dziecku najbezpieczniejszą trasę do szkoły, zastrzegając jednocześnie, aby z niej nie zbaczali. "Podczas drogi do szkoły może zdarzyć się, że obca osoba będzie zachęcała dziecko do nawiązania rozmowy. Aby zapobiec niebezpieczeństwu ze strony obcej osoby należy ustalić z dzieckiem zasady, np. zakaz przyjmowania od osoby nieznajomej słodyczy, zabawek, pieniędzy mimo namowy, ponieważ nigdy nie można być pewnym, czy osoba obca ma dobre zamiary" - przekazała Szubska.
Przestrzegła również przed wsiadaniem do samochodu obcej osoby, nawet jeśli taka osoba proponuje podwiezienie do domu i zwróciła uwagę na potrzebę uświadomienia dziecku, że w sytuacji zagrożenia nie powinno się wstydzić głośno wołać o pomoc.
"Zawsze – bez wahania, należy reagować na sytuacje, kiedy dziecku stało się coś złego – kiedy mu grożono, zastraszano, okradziono lub pobito. W takiej sytuacji niezwłocznie trzeba powiadomić dyrekcję szkoły, policję" - zaznaczyła.
Dodała, że warto rozmawiać z dziećmi o zasadach ruchu drogowego, np. przy okazji spacerów, jazdy autobusem, autem, czy wspólnego wyjścia po zakupy. "Bardzo ważne jest by uczyć dziecko korzystania z przejść dla pieszych. Przed przejściem zatrzymujemy się i rozglądamy: lewa-prawa-lewa. Nie przechodzimy zza samochodu, żywopłotu, na zakręcie, przed wzniesieniem" - przypomniała policjanta.
Podkreśliła również, że do poruszania się rowerem po drodze publicznej należy mieć ukończone 18 lat i dowód osobisty lub - w sytuacji niepełnoletniego - kartę rowerową. Dzieci poniżej 10 roku życia na rowerze mogą jeździć wyłącznie pod opieką osób starszych" - zaznaczyła.
Policja przypomniała także, że jadąc rowerem trzeba pamiętać o obowiązku korzystania z drogi dla rowerów lub dla rowerów i pieszych. "Poza tym rowerzyści są obowiązani poruszać się po poboczu, chyba, że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych. Jeśli nie ma drogi rowerowej ani pobocza należy jechać jezdnią, trzymając się jej prawej strony" - przekazała.
Dodała, że kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na zasadach określonych dla ruchu pieszych, jeżeli opiekuje się on innym rowerzystą w wieku do lat 10. "Poruszanie się chodnikiem jest dozwolone tylko wyjątkowo: gdy rowerzysta opiekuje się osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem, gdy panują ekstremalne warunki pogodowe - śnieg, gołoledź, mgła, gdy szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów" - zaznaczyła.
Szubska zauważyła, że choć obowiązujące przepisy prawa nie sankcjonują sytuacji, która określałaby obowiązek każdorazowej obecności rodzica lub opiekuna dla dziecka powyżej 7. roku życia, które np. samodzielnie idzie do szkoły, czy wychodzi z domu na plac zabaw, to rodzic lub opiekun musi mieć wiedzę, gdzie, na jak długo oraz z kim się takie dziecko przebywa.
Policja przytacza tu art. 106 Kodeksu wykroczeń, w którym określono, że "kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany".
Policja zwraca też uwagę, że jest to tzw. wykroczenie bezskutkowe, co oznacza, że nie wymaga, aby niebezpieczeństwo to było bezpośrednie. Nie jest również wymagane, aby doszło do uszczerbku na zdrowiu takiego dziecka.
Z kolei zgodnie z art. 160 Kodeksu karnego, kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli zaś na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Źródło: Republika, PAP
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Ogromny wzrost poparcia dla PiS-u. Kłopoty Trzeciej Drogi i Lewicy. ZOBACZ najnowszy sondaż!
Absurdalny pomysł Lisa! Państwowa ochrona dla... kandydata KO. Internauci ostro: „Dostanie ochronę z Niemiec i Rosji”
Polska 18 listopada – co wydarzyło się tego dnia
Krwawa strzelanina w USA. Nie żyją dwie osoby. Wielu rannych!