Marta Lempart oraz aktywiści Strajku Kobiet pojawili się przed Sejmem, gdzie rozlali czerwoną farbę i rozłożyli zakrwawione kukły z napisami „PiS mordercy kobiet” i „Pamiętacie jak skończył Ceausescu?”.
Marta Lempart wraz z aktywistami Strajku Kobiet rozlała przed Sejmem czerwoną farbę i rozłożyła zakrwawione kukły obok których umieszczono hasła: „Macie krew na rękach”, „PiS mordercy kobiet” i „Pamiętacie jak skończył Ceausescu?. W hasłach były błędy interpunkcyjne.
Interweniowała policja.
Marta #Lempart ze swoją ekipą znowu demolują mienie publiczne. Tym razem pod Sejmem odstawiają cyrk. Ile będzie jeszcze prawnego pobłażania dla tego wulgarnego indywiduum? pic.twitter.com/RpQQ7zR2g5
— Marcel Bielecki???????? (@m_bielecki_) November 30, 2021
Do podobnego zdarzenia z udziałem Marty Lempart i aktywistów proaborcyjnych doszło wcześniej pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości, gdzie Lempart oblała czerwoną farbą drzwi wejściowe do budynku. Na dewastację zareagowała kobieta zajmująca się porządkiem w tym miejscu.
Zażądała od liderki Strajku Kobiet, by ta po sobie posprzątała, jednak Lempart odmówiła tłumacząc się, że walczy o prawa kobiet. „Pani myśli, że ja miliony zarabiam, żebym za kogoś sprzątała?” – skomentowała sprzątaczka, która po chwili wystawiła przed drzwi wiadro z wodą i mopem i kazała Lempart posprzątać. Internauci solidaryzujący się z postawą sprzątaczki uruchomili akcję wsparcia pod hasłem #MuremzaPaniącosprząta.