"Na co przeznacza się z 1,149 mld zł tylko z 2022 r. w miastach zarządzanych przez PO? Rozpowszechnianie wiedzy na temat branży seksualnych i sytuacji pracownic i pracowników seksualnych w Polsce, uznanie pracy seksualnej za pracę", punktował z sejmowej mównicy opozycję szef MEiN Przemysław Czarnek, odnosząc się do zarzutów w związku z wnioskiem o wotum nieufności. Jak dodał - "was się trzeba bać, bo promujecie zboczenia i dewiacje". Sejm odrzucił wniosek posłów opozycji - Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej i Polski 2050, o wyrażenie wotum nieufności wobec Przemysława Czarnka. Pozostaje on szefem MEiN.
Minister edukacji i nauki Przemysła Czarnek odniósł się w swoim wystąpieniu do zarzutów opozycji wyrażonych we wniosku o wotum nieufności, które rozpatrywano w Sejmie w czwartek w nocy. Napisano w nim m.in., że wątpliwości budzą niektóre koszty i zasadność zagranicznych delegacji służbowych ministra.
Czarnek, odnosząc się do tego zarzutu, powiedział, że osiągnięto szereg efektów. "Zwiększenie subwencji poprzez Polską Akademię Umiejętności z przeznaczeniem na utrzymanie biblioteki polskiej w Paryżu będącej nieoficjalną ambasadą kultury polskiej we Francji. Tak, proszę państwa - pierwszy punkt programu, który wy traktujecie jako promocję KUL-u - co by też nie było nic złego, to jest jedna z najstarszych polskich uczelni - to była wizyta w polskiej bibliotece, gdzie mamy manuskrypty Fryderyka Chopina. Mamy świątynię polskiej kultury, tylko lewica gardzi polską kulturą, gardzi polskimi skarbami narodowymi. Dlatego ominęli ten punkt", ocenił.
Minister stwierdził, że opozycja wykreowała fikcyjną aferę dotyczącą nieruchomości od skarbu państwa. Przypomniał, że MEiN przeznaczyło 40 mln zł dla 45 organizacji na projekty edukacyjne.
"Grzeszki" opozycji...
"Uwaga! Wiecie państwo, ile przeznaczyli prezydenci Platformy Obywatelskiej i Lewicy w kilkunastu miastach wojewódzkich w Polsce z pieniędzy publicznych tylko w 2022 r. - 1 mld 149 mln zł oni przeznaczyli na swoje fundacje, lewackie fundacje w dużej części", powiedział.
Według Czarnka, gdyby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z 313 mln zł połowę nie przeznaczył "na lewackie organizacje, tylko na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli w Warszawie, to te podwyżki by były jeszcze o 5 proc. wyższe, a gdyby tych 313 mln zł na te lewackie organizacje nie przeznaczał, to podwyżki dla nauczycieli w Warszawie byłyby o 10 proc. wyższe."
"Na co przeznacza się z 1,149 mld zł tylko z 2022 r. w miastach zarządzanych przez PO? (...) Rozpowszechnianie wiedzy na temat branży seksualnych i sytuacji pracownic i pracowników seksualnych w Polsce, uznanie pracy seksualnej za pracę, sprzeciwianie się jakiejkolwiek formie kryminalizacji pracy seksualnej - projekt za 1 mln zł pan prezydent miasta stołecznego Warszawy przeznaczył" , wyliczał Czarnek.
Szef MEiN powiedział, że "nie popisał się również tutaj Lublin". "W Lublinie (...) na Galerię Labirynt, skrajnie lewacką, przeznacza się z pieniędzy miejskich 2 mln zł. Wiecie na co? Wystawa fotografii mężczyzn wcielających się w psy oraz specjalny występ: taniec erotyczny w ubraniu lateksowym. Ludzie! Was się trzeba bać i was się boją Polacy, boją się o swoje dzieci!", podkreślił Czarnek.
"Gdyby oni kiedyś rządzili edukacją - rozwalą nam nasze dzieci, rozwalą nam naszą młodzież, całkowicie zdemoralizują. (...) Was się trzeba bać, bo promujecie zboczenia i dewiacje - i na to wam nie pozwolimy", zapewnił.
Możecie posłuchać Państwo w oknie poniżej:
Minister #Czarnek rozjeżdża Trzaskowskiego i PO-wskie samorządy 🚜 pic.twitter.com/J1n741aFLa
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) April 13, 2023