Czarnek: Ludzie lekceważą to, że koronawirus naprawdę zabija
Gościem redaktor Emilii Pobłockiej w programie Telewizji Republika "Tweet Up Republika" był poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek. -
– Rząd Polski walczy o to, żeby zagrożenie dla nas będzie co raz mniejsze, żebyśmy stopniowo wracali do normalności. A jeżeli to się uda, to nie ma powodów, żeby wybory odbyły się normalnie ze zwiększonymi zasadami bezpieczeństwa - powiedział Przemysław Czarnek.
– Jeżeli sytuacja zarażeń będzie przyrastała regularnie i trzeba będzie sięgać po inne rozwiązania daleko idące, to to tych wyborów oczywiście nie będzie. Teraz nie wiemy co będzie 10 maja - kontynuował polityk.
– Co będzie za 40 dni zobaczymy. Jest jeszcze czas na to, żeby zweryfikować nasze rozwiązania wprowadzone w związku z koronawirusem - mówił.
– Nie ma wątpliwości, że liczba osób, które lekceważą sobie te zakazy jest zbyt duża. Ludzie lekceważą to, że koronawirus naprawdę zabija - zaznaczył Czarnek.
– Warto jednak zauważyć, że dzięki tym rygorystycznym zakazom, liczba osób zarażonych w Polsce to 2 tysiące, a nie 120 tysięcy. Liczba zmarłych osób to trzydzieści, to oczywiście jest tragedia, za wszystkich się modlimy, ale to jest 30 a nie 3 tysiące - podkreślił poseł.
– Apelowaliśmy o odpowiedzialność do pana marszałka Grodzkiego i większości senackiej, ale jak widać trudno na nich liczyć w tej trudnej sytuacji - dodał gość Emilii Pobłockiej.