Wczoraj internet obiegły kolejne informacje o rzekomym wyskoku Bartłomieja Misiewicza, rzecznika prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej.
Największe portale internetowe w Polsce skopiowały informację pochodzącą z portalu Express Elbląg o tym, że w kwietniu 2016 r. ulicami Elbląga przejechało rządowe auto, które skierowało się do restauracji McDonald's. Auto miało pędzić na tzw. „bombach”, a w środku miał być Misiewicz. Express Elbląg nie opublikował żadnych dowodów na to, że sytuacja naprawdę miała miejsce.
Historię za portalem Express Elbląg podały dalej m.in.:
– Wprost
– Fakt
– Super Express
– Rzeczpospolita
– NaTemat
– DoRzeczy
– wp.pl
– o2.pl
– dziennik.pl
Media te nie sprawdziły źródła. Osobą prowadzącą portal Express Elbląg jest Sebastian Bona-Kuchejda, osoba w Elblągu ciesząca się złą reputacją. Jak informuje portal fakty.elblag.pl – Bona-Kuchejda to pospolity przestępca, karany już w przeszłości za publikowanie w swojej poprzedniej gazecie kłamliwych, niesprawdzonych informacji oraz za przestępstwa kryminalne, jak oszustwa, wyłudzenia pieniędzy, niepłacenie pracownikom czy grożenie innym osobom bronią.
Pełna listę spraw sądowych Sebastiana Bona-Kuchejdy można sprawdzić na stronie sbkwatch.blogspot.com.
Proszę nie wierzyć w wierutne bzdury tworzone na mój temat. Jest to zwyczajna nagonka. Jak widać papier wszystko przyjmie...
— Bartłomiej Misiewicz (@MisiewiczB) 25 stycznia 2017
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?