W poniedziałek odbyło się pierwsze posiedzenie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. Postanowiono na nim m.in., że na przesłuchanie zostanie wezwana Hanna Gronkiewicz-Waltz. Za wezwaniem prezydent Warszawy głosowali nie mal wszyscy członkowie komisji, poza reprezentantem Platformy Obywatelskiej, który wstrzymał się od głosu. Prezydent nie ma jednak zamiaru stawać przed komisją.
- Uważam, że komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji jest niekonstytucyjna, w związku z czym nie stawię się przed nią - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent dodała, że jest gotowa stanąć przed innym organem, który jest konstytucyjny.
Prezydent Warszawy zaznacza, że komisja jest wymierzona w okres jej prezydentury, a tak naprawdę należałoby zacząć od adresów sprzed 15 lat. – Wszystko zmierza dokładnie przeciwko mnie, tym bardziej nie zachęca mnie to do stawania przed takim zespołem – dodała prezydent Warszawy, która ocenia komisję jako „spektakl telewizyjny”.