Nie ratusz a „cała klasa polityczna” jest wg Trzaskowskiego odpowiedzialna za koszty kwestii reprywatyzacyjnych.
- Cała klasa polityczna ponosi odpowiedzialność za koszty kwestii reprywatyzacyjnych, ponieważ nie było ustawy reprywatyzacyjnej - powiedział we wtorek kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski.
Ciekawa opinia biorąc pod uwagę to, że konkretni urzędnicy, zwracali całe kamienice np. na „duchy”.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej wciąż usiłuje się odciąć od afery. Mimo, że jak przekazała sama Hanna Gronkiewicz-Waltz, w kierowanym przez nią ratuszu, działała zorganizowana grupa przestępcza. Mimo, że sam odpowiadał za kampanię obecnej prezydent Warszawy. Trzaskowski wciąż usiłuje się od sprawy odciąć zasłaniając się przy tym stwierdzeniem, że chciałby aby "kwestia komisji reprywatyzacyjnej nie była używana w kampanii wyborczej".
- W wyniku reprywatyzacji Warszawa straciła 21,5 miliarda złotych - to wartość zarówno zreprywatyzowanych nieruchomości, jak i odszkodowań - poinformował w poniedziałek przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro mówił natomiast, że do Sądu okręgowego w Warszawie wpłynął olejny akt oskarżenia w sprawie tzw. afery reprywatyzacyjnej. Obejmuje on dziewięć osób, którym zarzucono m.in. przestępstwa korupcyjne na kwotę 47 mln zł.
Ciężko zrozumieć stwierdzenie Trzaskowskiego, ze za reprywatyzację odpowiada cała „klasa polityczna” skoro oskarżenia, można skierować wobec konkretnych osób.