Centrum Zdrowia Dziecka zamyka cztery oddziały – poinformowała podczas spotkania z dziennikarzami dyrektor placówki Małgorzata Syczewska.
Dyrektorka placówki podkreśliła, że jest to decyzja trudna, jednak podyktowana troską o dobro pacjentów. Personel zostanie przesunięty do klinik, w których są pacjenci.
Wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz cytowany przez TVN24 stwierdził, że będzie wspierał obie strony sporu. Podkreślił jednak, że do osiągnięcia porozumienia konieczne jest, aby pielęgniarki zrozumiały trudną sytuację finansową szpitala.
– Nie mamy żadnych cudownych rozwiązań w postaci worka pieniędzy dla strajkujących. Dyrekcja może opierać się tylko na możliwościach zakładu – stwierdził przed wejściem na spotkanie w CZD Marek Tombarkiewicz.
To już czternasty dzień protestu w Centrum Zdrowia Dziecka. Pielęgniarki i położne rozpoczęły go24 maja i zamierzają go kontynuować do odwołania. Domagają się wyższych pensji i lepszych warunków pracy. Jak dodają, w całym CZD jest ich po prostu za mało. W ubiegłym roku pielęgniarki miały obiecane 400 złotych podwyżki, i jak twierdzą, do tej pory dostały tylko część tej kwoty. Spór zbiorowy pielęgniarek z dyrekcją trwa od grudnia 2014 r.
Wczoraj w południe ruszyła kolejna tura rozmów, ale negocjacje przerwano przed godziną 15, bez osiągniętego porozumienia.
Przed budynkiem Centrum Zdrowia Dziecka odbył się wczoraj protest rodziców, którzy apelowali do pielęgniarek pracujących w placówce o przerwanie strajku. Ich zdaniem, przez sytuację panująca w Centrum cierpią leczone tam dzieci.