Jak donosi RMF FM, pracownicy służby celnej zamierzają jeszcze dziś zawiadomić prokuratura generalnego o możliwości popełnienia przestępstwa przez kierownictwo służby. Utrzymują, że ich przełożeni naginają przepisy, żeby opanować protest celników.
W zawiadomieniu wskazali, że może dochodzić do łamania przepisów i zagrożenia bezpieczeństwa kraju ze strony kierownictwa służby celnej. Zdaniem związkowców, celowo pomijane jest zarządzanie szefa służby celnej o wzmożonych kontrolach w związku ze szczytem NATO i ŚDM a zamiast tego wiele transportów wjeżdża do Polski bez kontroli – informuje rmf24.pl.
Jak podkreślają celnicy, kierownictwo za wszelką cenę chce udowodnić, że protest nie wpływa na paraliż na granicach i doprowadzają do tego, że kontrole prowadzone są pobieżnie, co może stanowić zagrożenie.
Swoje zawiadomienie celnicy chcą również skierować do szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dalszy ciąg protestu celników. Transport wjeżdża do Polski bez kontroli?