Cejrowski ma pomysł na uzdrowienie mediów publicznych: Najpierw wszyscy won, a potem przyjmujemy do pracy nowy personel
Wojciech Cejrowski podzielił się z czytelnikami tygodnika "Do Rzeczy kilkoma refleksjami bieżących spraw jakie przetaczają się przez Polskę. O KOD, o reformie mediów publicznych, o Andrzeju Dudzie czy Rosji.
Cejrowski bardzo pozytywnie ocenia prezydenturę Andrzeja Dudy. Mówi, że obecny prezydent Polski mówi pięknie, mądrze, zachowuje się kulturalnie w towarzystwie, jak i poza kamerami. – W tym kontekście Duda jest odwrotnością Komorowskiego, który skakał po fotelach i gderał idiotyzmy. Jest też odwrotnością Kwaśniewskiego, który upijał się i bełkotał (...) Niestety prezydent Duda nie ma uprawnień do zarządzania państwem, więc korzyść z tego, że jest dobrym prezydentem i porządnym człowiekiem jest ograniczona. (..) Ja zlikwidowałbym urząd premiera i dał prezydentowi uprawnienia do rządzenia za pomocą dekretów, czyli po amerykańsku.".
O reformie mediów publicznych Cejrowski mówi prosto: - Najlepsza byłaby opcja zerowa, czyli najpierw wszyscy won, a potem przyjmujemy do pracy nowy personel.
O KODzie: - Platforma może liczyć z mojej strony na okrzyk „Precz z komuną!”, który obejmuje również braci i siostry Platformy, czyli SLD, KOD, Nowoczesną, PSL i resztę tego komunistycznego układu (...) KOD ma osobnych bohaterów – to środowisko pochowało z honorami sowieckiego generała Jaruzelskiego. Jaruzelski był zdrajcą i zbrodniarzem. Nie chcę mieć wspólnych bohaterów z KOD".
Na koniec przestrzegał przed Rosją, mówiąc: – Wolałbym, żeby Rosjanie do nas w ogóle nigdy nie przyjeżdżali. Żadni Rosjanie (…).Z kimś takim lepiej nie robić interesów i mieć żadnych kontaktów, bo ktoś taki jest groźny i zawsze nas ogra lub pokona siłowo. Rosję trzeba trzymaj jak najdalej od Polski".