– Centralne Biuro Antykorupcyjne "na obecnym etapie sprawy" nie widzi działań korupcyjnych przy opóźnieniu publikacji ustawy dotyczącej podatków zagranicznych spółek kontrolowanych – powiedział dziennikarzom szef Biura Paweł Wojtunik.
Wojtunik zaznaczył, że szef Rządowego Centrum Legislacji Maciej Berek przekazał CBA dokumenty dotyczące ustawy zapobiegającej wyprowadzaniu zysków firm za granicę - w celu ich ewentualnego zbadania. – My oczywiście - jak każde tego typu dokumenty - analizujemy i przeglądamy – zapewnił. – Chciałbym powiedzieć jednoznacznie – na obecnym etapie sprawy nie zauważyliśmy jeszcze symptomów ewentualnych praktyk czy działań korupcyjnych – podkreślił. Powiedział, że Biuro przygląda się tej sytuacji od początku, gdy zaistniała w mediach. – Natomiast trudno na razie stwierdzić, że doszło w tej sprawie do korupcji – dodał. W jego ocenie najbardziej miarodajne i wiążące będą jednak ustalenia kontroli prowadzone przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Sprawę opóźnienia publikacji ustawy, która ma ukrócić wyprowadzanie przez firmy zysków do tzw. rajów podatkowych, bada prokuratura - ma zdecydować, czy wszcząć w tej sprawie śledztwo, czy go nie podejmować. Własną kontrolę przeprowadzi szef kancelarii premiera Jacek Cichocki. Kontrolę w tej sprawie prowadzi także NIK.
Ustawa, dzięki której rząd chciał od przyszłego roku ograniczyć wyprowadzanie przez firmy zysków za granicę, została podpisana 17 września i - by zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2015 r - powinna była zostać opublikowana przed końcem września. Rządowe Centrum Legislacji opublikowało ją jednak 3 października. W wyniku nieopublikowania ustawy w terminie przepisy podatkowe mogłyby wejść w życie nie z początkiem 2015 r., tylko rok później. By tak się nie stało, resort finansów przygotował, a posłowie PO złożyli w Sejmie projekt skracający vacatio legis, aby ustawa jednak obowiązywała od stycznia 2015 r. Jeszcze w czwartek projekt rozpatrzy Sejm.
Zgodnie z uchwaloną tego lata ustawą zagraniczne spółki kontrolowane przez polskich podatników mają zostać objęte podatkiem dochodowym, jeśli celem ich założenia było jedynie zmniejszenie obciążeń podatkowych.