– Zawiadomienie dotyczy treści rozmowy jaką odbył szef CBA Paweł Wojtunik z panią wicepremier Bieńkowską, a konkretnie informacji, jakie przekazał pani Bieńkowskiej – mówił w rozmowie z TV Republika Ernest Bejda były wiceszef CBA.
Jak zaznaczył Bejda, w piśmie skierowanym do prokuratury znajdują się trzy główne elementy, które mogą budzić wątpliwości, co do legalnego działania szefa CBA.
– Dwa pierwsze dotyczą osób, o których informował, chodzi o ministra Rynasiewicza oraz o Jana Burego – naszym zdaniem w sposobie poinformowania Paweł Wojtunik zdradził tajemnicę. Sprawa zainteresowania CBA ministrem Rynasiewiczem została ujawniona zanim jeszcze CBA zajęło się nią wraz z prokuraturą. Kolejnym elementem jest wskazanie na fakt objęcia zainteresowaniem przez CBA Jana Burego – informacje mogą pochodzić z kontroli operacyjnej, nie miał prawa ich ujawniać – tłumaczył.
– Trzecia rzecz to kwestia przekazania informacji dotyczących działań Biura w Ministerstwie Spraw Zagranicznych – chodzi tu konkretnie o zrealizowaną sprawę zatrzymania jednej z pracownic Biura, jak również wskazanie, jakiego rodzaju działanie podejmowało Biura i jakie firmy obejmowało swoim zainteresowaniem – podkreślał były wiceszef CBA.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: