– Jestem przekonany, że Platformę Obywatelską trzeba odsunąć od władzy, bo szkodzi naszemu krajowi – mówi w wywiadzie dla Plusa Minusa Rzeczpospolitej Wojciech Arkuszewski, były opozycjonista i działacz „Solidarności”.
Arkuszewski w rozmowie z Elizą Olczyk ocenia, że Donald Tusk uważał, że w Polsce przeprowadzono za dużo reform, więc za swoich rządów chciał robić tylko to, co jest niezbędne.
– Mogę zrozumieć jedną kadencję takiej polityki i argument, że obywatelom należy się trochę odpoczynku od trudów reform, ale przecież nie wszystkie zmiany przeszkadzają ludziom. Niektóre im pomagają, np. usprawnienie procedury legislacyjnej lub administracji. Tymczasem rząd Tuska był najmniej aktywnym gabinetem po 1989 roku – stwierdza Arkuszewski.
– Można tak było odpoczywać przez cztery lata, ale później należało zmienić koncepcję, bo zaczęły się pojawiać problemy. Niestety, to czteroletnie nieróbstwo weszło urzędnikom i politykom w krew. I trudno się dziwić, skoro Tusk w pewnym momencie zakazał nawet przygotowywania projektów ustaw bez jego zgody – uzupełnia działacz „Solidarności”.
Arkuszewski podkreśla w wywiadzie, że w jego przekonaniu Platformę Obywatelską trzeba odsunąć od władzy, bo szkodzi naszemu krajowi.