Były oficer CBŚ: Wiele państw uważa nasze służby za mało wiarygodne. Słusznie
— Jak możemy mieć poważne służby i dobrze działające państwo, skoro popełniamy fundamentalne błędy? Nie dokonaliśmy ostatecznej dekomunizacji naszych służb. Żadne państwo nie pozwoliłoby sobie na taką wtopę — mówił Jacek Wrona na antenie Telewizji Republika. Były oficer Centralnego Biura Śledczego był gościem Adriana Stankowskiego w „Republice po południu”.
BYŁY SZEF SKW ZATRZYMANY
Żandarmeria Wojskowa zatrzymała w środę byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, generała rezerwy Piotra Pytla. Były szef SKW ma mieć zmieniony zarzut w trwającym w jego sprawie śledztwie - poinformował rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej. Zarzuty wobec generała dotyczą przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego wskutek podjęcia kontaktów ze służbą obcego państwa, a dokładnie - rosyjską FSB.
Informacje o zatrzymaniu Pytla pojawiły się rano w mediach społecznościowych. O wizycie Żandarmerii Wojskowej napisała na Twitterze żona byłego szefa SKW Dorota Pytel. „ŻW u nas jest. Zatrzymują męża” — napisała. Rzecznik Komendanta Głównego ŻW ppłk potwierdził te doniesienia.
— Sprawę możemy rozpatrywać na dwóch różnych płaszczyznach. Z jednej strony ŻW zrobiła to, co do niej należało, więc jak najbardziej miała do tego prawo. Z drugiej jednak doprowadzenie generała w stanie spoczynku na czynności śledcze i zmianę zarzutów nie było konieczne. Piotr Pytel miał stawić się sam, jednak przysłał oświadczenie lekarskie, które zostało uznane za nieważne. Żandarmeria zareagowała — mówił Jacek Wrona na antenie Republiki.
KONTAKTY ZAWSZE ISTNIEJĄ
— Na pewno jakieś kontakty z obcymi, często wrogimi służbami, funkcjonują zawsze, ponieważ z każdym mamy jakiś wspólny interes, jak np. zwalczanie terroryzmu na świecie. Rosji również to dotyczy, ale trzeba być bardzo ostrożnym i zachować wyjątkową wstrzemięźliwość, ponieważ w wielu dziedzinach konkurujemy z Federacją Rosyjską. Każde działania polskich służb, wykonywane ponad wspólny interes powinny być potępiane — dodał gość Adriana Stankowskiego.
Jak mówił, „FSB jest służbą bardzo wyspecjalizowaną, bezpieczeństwo więc powinno być traktowane wyjątkowo”.
— Rosja nie przepuszcza żadnej okazji, służby są bezwzględne w swoich działaniach i od wielu lat szkoleni na podobne wypadki. Żadne państwo nie pozwoliłoby sobie na taki ruch. Pamiętajmy również, że jesteśmy członkiem sojuszu NATO. Odpowiedzialność jest więc podwójna, nie tylko za nasze państwo, ale również za państwa sojusznicze, które mogą przekonywać nam strategiczne informacje. Drugą sprawą jest to, że nie przekazują często tak owych, ponieważ nie ufają naszym służbom — i jak widać, słusznie — zaznaczył Jacek Wrona.
FUNDAMENTALNE BŁĘDY
— Jeśli chodzi o wizerunkową stronę takiego zatrzymania, jest to katastrofa. Jeśli chodzi o merytorykę, co cóż, wiele służb obcych państw, naszych sojuszników, uważa nasze służby za niewiarygodne. Nie dokonano dekomunizacji i mnóstwo osób ma nie tylko formalne kontakty z Rosją, ale również prywatne. Nadal jesteśmy w tyle — zaznaczył były oficer CBŚ.
— Kontakty z obcymi, wrogimi służbami czy państwami mogą istnieć, ale muszą być bardzo zabezpieczone, przemyślane i muszą służyć konkretnym celom. Jak możemy mieć poważne służby i dobrze działające państwo, skoro popełniamy fundamentalne błędy — dodał na koniec gość „Republiki po południu”.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty