Był jedynym kandydatem, a przegrał sromotnie. Koalicja PO z Trzecią Drogą na Dolnym Śląsku już faktycznie nie istnieje
Michał Jaros, szef dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej nie został marszałkiem województwa dolnośląskiego, mimo że był jedynym kandydatem w głosowaniu.
Walka o fotel marszałka województwa rozegrała się między Platformą Obywatelską, a... Trzecią Drogą. Obie partie pozostające w koalicji na poziomie krajowym, na szczeblu regionalnym okazały się rywalami. Ostatecznie Jaros uzyskał jedynie 12 głosów za swoją kandydaturą. Przeciw było 20 radnych. W tej grupie znaleźli się także samorządowcy z PO, których w sejmiku jest... 15.
"Jak to się stało, że 15 osobowego klubu KO Michał Jaros dostał tylko 12 głosów, nie wiem. To jest pokaz pewnej niesubordynacji w stosunku do partii i jej władz. Ubolewam, stawia to nas w bardzo trudnej sytuacji", mówi przewodniczący sejmiku Jerzy Pokój z KO.
"Kandydat KO nie tylko nie uzyskał większości, ale został zmiażdżony wynikiem głosowania. To jest kolejny dowód na chaos i bałagan w PO. Ta partia skupia się na sobie i wewnętrznych sprawach nie nie patrzy co jest ważne w kraju z punktu widzenia Polaków, a w naszym regionie – z punktu widzenia Dolnoślązaków", skomentował Michał Dworczyk z PiS.
Polecamy Radio Republika
Wiadomości
Tak rząd Tuska traktuje bezpieczeństwo kraju! Śliwka podaje przykład braku działań przy ustawie prezydenta
Bezrobocie? Koszty pracy? Ceny energii? Nie, problemem dla Państwowej Agencji Pracy są ogłoszenia o pracę
Najnowsze
Tak rząd Tuska traktuje bezpieczeństwo kraju! Śliwka podaje przykład braku działań przy ustawie prezydenta
Kapuśniak na zimowe dni – treściwa, rozgrzewająca zupa
Bezrobocie? Koszty pracy? Ceny energii? Nie, problemem dla Państwowej Agencji Pracy są ogłoszenia o pracę
Kancelaria Prezydenta: koalicja blokuje zmiany proponowane przez Karola Nawrockiego. Jest lista inicjatyw