Były premier Jerzy Buzek stwierdził, że ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego Polski jest budowa Nord Stream II. Polityk przekonywał, że tak jak Unia Europejska domaga się od naszego kraju solidarności ws. uchodźców, tak my powinniśmy się domagać jej w tej kwestii.
– Dzisiaj nam się szykują znacznie większe zagrożenia (niż uchodźcy - red.), obawiam się, dla Polski, bo budowa rurociągu północnego Nord Stream II jest naprawdę zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa energetycznego – powiedział na antenie RMF FM Buzek. Jak dodał, Polska musi sobie z tym poradzić. – Dziś największe koncerny europejskie we Władywostoku, daleko od Polski, daleko od Europy, podpisały porozumienie z Gazpromem. To jest groźne porozumienie. Pamiętamy, co było 12 lat temu – wskazywał.
– Od nas domagano się solidaryzmu i my ten solidaryzm wprowadzamy (ws. uchodźców - red.), tak się wypowiada polski rząd, jesteśmy za solidarnością, teraz musimy się twardo domagać – przekonywał były premier, dodając że jest to zadanie polskich służb dyplomatycznych i polskiego rządu.