W czasie 85. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, Obywatele RP znów próbowali zakłócić jej przebieg. Członkowie tego stowarzyszenia mieli w rękach białe róże. Te same kwiaty przynieśli ze sobą członkowie KOD-u, a także .Nowoczesnej, chcąc wyrazić w ten sposób swój sprzeciw wobec Jarosławowi Kaczyńskiemu. – Te białe róże, które tam widać, to właśnie symbol nienawiści i głupoty – mówił Jarosław Kaczyński w czasie swojego wystąpienia. Natomiast poseł PO Iwona Śledzińska-Katarasińska stwierdziła w rozmowie z reporterką "Gazety Polskiej", że to w słowach prezesa PiS było mnóstwo nienawiści i głupoty, a normalnym jest, że w wyniku katastrofy samolotowej nie da się godnie pochować ciał...
– Dziś mamy drugą próbę i nowy wielki atak nienawiści. Białe róże w oddali to symbol nienawiści i skrajnej głupoty. Chce Was zapewnić, że my tę walkę wygramy. Wygraliśmy z Palikotem i z jego następcami też wygramy – mówił prezes PiS w czasie obchodów 85 miesięcznicy smoleńskiej.
Do słów prezesa PiS odniosła się posłanka Platformy Obywatelskiej Iwona Śledzińska-Katarasińska.
– W tym jego głosie było mnóstwo nienawiści i przepraszam pana prezesa, głupoty – powiedziała parlamentarzystka PO w rozmowie z reporterką "Gazety Polskiej".
– Nie do przyjęcia jest dla mnie to manifestowanie, teraz już ósmy rok z rzędu... Właściwie nie wiem czego. Wykorzystywanie tej tragedii. Bo każdy z nas wie, jak długo przeżywa się żałobę, jakie destrukcyjne może być ciągnięcie jej w nieskończoność. Nie wiem dlaczego Prawo i Sprawiedliwość to robi – kontynuowała Iwona Śledzińska-Katarasińska.
Skandaliczne były też słowa poseł PO na temat pochówku ofiar katastrofy smoleńskiej. Zdaniem Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej normalnym jest to, że po katastrofie lotniczej, ciała chowane są w sposób niegodny.
– To nie są drobne błędy, tylko my mówimy o katastrofie samolotowej, przy której normalny jest absolutny problem z takim godnym i bardzo precyzyjnym pochowaniem ofiar – stwierdziła polityk.