Budka opowiedział dowcip o Tusku: „Przedkłada zawsze dobro wspólne nad interes osobisty” [WIDEO]
Występujący w imieniu największego klubu parlamentarnego w Sejmie - Prawa i Sprawiedliwości - poseł Mariusz Błaszczak zapowiedział głosowanie patriotów przeciwko kandydaturze Tuska na premiera. "Tusk to człowiek całkowicie uległy Berlinowi", stwierdził polski polityk. Wcześniej kandydaturę Tuska zgłosił jego przyboczny Borys (Borysław ?) Budka. Laudacja Budki wygłoszona była w iście północnokoreańskim stylu.
"Po studiach pracował fizycznie i działał w opozycji", rozpoczął Budka, by następnie przypomnieć pozapolityczne walory intelektualisty z Sopotu (Zoppot ?). "To miłośnik malarstwa i muzyki, choć nie wyliczę teraz wszystkich jego ulubionych utworów", piał Budka, który tym razem nie zapomniał włożyć spodni (co zdarzyło mu się kiedyś, gdy udzielał wywiadu telewizyjnego dla "zaprzyjaźnionej stacji"). Nas koniec, jak wytrawny mówca, Budka opowiedział dowcip o Tusku: "Przedkłada zawsze dobro wspólne nad interes osobisty" - zakończył wielce z siebie zadowolony giermek Donalda, zgłaszając Tuska ("w imieniu koalicji 248 posłów") na premiera.
Występujący po klakierze szamana z Sopotu polski polityk Mariusz Błaszczak na kilka minut przywrócił powagę do prowadzonej przez celebrytę z TVN izby poselskiej. Były już minister obrony przypomniał kłamstwa Tuska z jego poprzednich rządów (np. te dotyczące wieku emerytalnego) i jego niesławną ucieczkę za kasą do Brukseli.
Błaszczak mówił także o lekceważeniu przez ekipę Tuska bezpieczeństwa Polski (w tym rozbrajaniu naszego kraju) i jego czołobitności wobec Rosji i Niemiec. "Tusk to człowiek całkowicie uległy Berlinowi" - stwierdził polski polityk.
Błaszczak nie pozostawił także złudzeń, co do przyszłości przystawek Tuska. Zwracając się do "przywódcy Ludowców" Kosiniak-Kamysza wyraził przekonanie, że podobnie, jak w pierwszych rządach Tuska stanie się on kozłem ofiarnym firmując najbardziej niepopularne decyzje. Co zaś do liderujacego Polsce 2050 Hołowni, Błaszczak jest przekonany, że za "najdalej dwa lata" z jego partii zostanie mu tylko "złoty przycisk i konto na YT".
"Prawo i Sprawiedliwość zagłosuje przeciwko kandydaturze Tuska na premiera" - zakończył Mariusz Błaszczak, podkreślając, iż PiS będzie nadal pilnował polskich spraw i dobra obywateli.