Gościem Aleksandra Wierzejskiego w porannym paśmie Telewizji Republika był wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda, który mówił o rozwiązaniach tarczy antykryzysowej oraz funduszach unijnych.
Wiceminister wskazał, że formalności, dotyczące wypłat zostały znacznie uproszczone.
– Wnioski składa się w formie elektronicznej. Nie wymaga się potwierdzenia faktów, które są podstawą do wypłaty środków z tarczy antykryzysowej tylko składa się oświadczenia i na tej podstawie realizuje te świadczenia. – zaznaczył.
Odniósł się również do wykorzystania środków, przysługujących Polsce z puli funduszy europejskich.
– Na razie nie mamy dodatkowych środków z UE. Dysponujemy tymi, które mieliśmy wcześniej. Jedynym ustępstwem ze strony Komisji Europejskiej i UE jest to, że możemy tymi środkami dysponować w sposób bardziej elastyczny, czyli pozwolono na uproszczenie procedur, pozwalających wydatkować środki po pierwsze na cele, które wcześniej były trudne do realizacji, a po drugie szybciej i bez zbędnych formalności. – tłumaczył Waldemar Buda.
Jak podkreślił środki unijne nie są studnią bez dna.
– Wszyscy czujemy, że z tej puli środków 2014-2020 środki nie są nieograniczone, bo mamy końcówkę perspektywy i wiele zadań jest w trakcie realizacji. (…) Bardzo czekamy na to, że będziemy mieć taki plan Marshalla o którym mówił premier Mateusz Morawiecki, który zbuduje poważne przedsięwzięcie wsparcia całej gospodarki UE. (…) To zadanie powinno być jednym z priorytetów. Ciężar powinien być położony na wzmocnienie położony na wzmocnienie przedsiębiorców i ochronę miejsc pracy. – mówił.
Wskazywał również na konieczność zabezpieczenie polskich przedsiębiorstw notowanych na giełdzie.
– Ministerstwo Rozwoju przygotowuje pakiet zmian w przepisach, które mają znacząco skompilować sytuacje łatwego przejmowania spółek które są notowane na giełdzie a teraz powodu przejściowych problemów są notowane nisko. Poza tym, że mamy dziś rejestr spółek strategicznych których nie można przejąć. Jest jedna grupa innych przedsiębiorców często prywatnych, na których nam zależy, by zachowali kapitał polski. – zaznaczył.