Brutalny mord tygrysów w Pradze! Chcieli…

Śledztwo w sprawie nielegalnego handlu tygrysimi organami w Czechach trwało 5 lat. Nawet funkcjonariusze byli wstrząśnięci tym, co zobaczyli w praskiej rzeźni...
Zwierzęta były przetrzymywane w brudnych, ciasnych klatkach. Następnie mordowano je w niehumanitarny sposób, a ich organy sprzedawano do Azji, między innymi chińskim znachorom - donosi "Science Alert". Według tradycyjnych wierzeń tamtego regionu części ciała tygrysów mają lecznicze właściwości.
Nad sprawą pracowały Czeska Inspekcja Środowiska i policja. W nalocie wzięło udział ponad 200 funkcjonariuszy. W jednym z budynków znaleźli niedawno zabitego 4-letniego tygrysa. Samiec nie miał oka, a na jego szyi widoczna była krwawa rana. Sekcja zwłok wykazała, że zwierzę zamordowano, strzelając mu w gardło tak, by stracić możliwie najmniej wartościowego futra.
Zdaniem policji siatka handlarzy tygrysami może rozciągać się na całą Europę.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Najnowsze

Coraz kruchsza pozycja von der Leyen. PE podjął decyzję ws. kolejnych wniosków o wotum nieufności

Jest areszt dla Czechów podejrzanych o wytwarzanie narkotyków

Różowy październik - miesiąc świadomości raka piersi

TRZEBA ZOBACZYĆ!