Dziś od godz. 10:00 komisja weryfikacyjna bada sprawę reprywatyzacji kamienicy przy Poznańskiej 14 w Warszawie. To pierwszy adres z lokatorami, którego zwrotowi przyglądają się członkowie komisji. W czasie przesłuchiwania kolejnego świadka Anny Thomas, przewodniczący komisji Patryk Jaki wykluczył z posiedzenia przedstawicieli miasta. - Słyszycie, co świadkowie przeszli, a teraz próbujecie po raz drugi przeczołgać tych ludzi -
stwierdził Jaki i dodał, że na to nie pozwoli.
Anna Thomas, która jest kolejnym świadkiem twierdzi, że lokatorzy byli nagabywani przez przedstawicieli właścicieli oraz sugerowano im wyprowadzkę. Kobieta zeznała też, że w kamienicy po reprywatyzacji dochodzi do licznych incydentów, które miały utrudniać życie mieszkańcom.
Anna Thomas udowadniała też przed komisją, że reprywatyzacja nie była przeprowadzona zgodnie z prawem. Jej zdaniem spadkobierca przedwojennych właścicieli kamienicy Aleksander Włodawer nie mógł przejęć całości roszczeń.Świadek twierdzi, że lokatorzy dotarli do dokumentów, z których wynika że spadkobierca, który przejął kamienice w 2013 roku nie miał do tego prawa.
Podczas przesłuchiwania Anny Thomas przewodniczący komisji Patryk Jaki wykluczył z posiedzenia prawników, będących przedstawicielami miasta. Stało się to po burzliwej wymianie zdań, podczas której przewodniczący przywoływał ich kilkukrotnie do porządku. Następnie przewodniczący Jaki zarządził 10 minutową przerwę.
Podstawą wykluczenia jest artykuł 96 Kodeksu Postępowania Administracyjnego. Jako powód zostało wskazane niewłaściwe zachowanie. Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, mówił do prawników reprezentujących miasto: „Słyszycie, co świadkowie przeszli, a teraz próbujecie po raz drugi przeczołgać tych ludzi!”. Dodał, że na to nie pozwoli.
.@KW_GOV_PL: pełnomocnicy miasta wykluczeni ze środowego posiedzenia ws. Poznańskiej 14 za niewłaściwe zachowanie. pic.twitter.com/4lGajWObkk
— PAP (@PAPinformacje) 30 sierpnia 2017