W Brukseli trwa posiedzenie komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych PE, na którym odbędzie się dyskusja o praworządności w Polsce. Wiceszefowi KE Fransowi Timmermansowi w zdecydowany sposób odpowiedział szef Prawicy Rzeczypospolitej europoseł Marek Jurek. Zaapelował on o to, by Frans Timmermans szanował suwerenność Polski w ramach swoich działań wobec naszego kraju.
– Pan oczywiście ma prawo mieć dowolne poglądy. Wiem, że są one doceniane przez opozycję w Polsce, otrzymał Pan wybitną nagrodę opozycyjną. Działania, które Pan podejmuje, musi Pan realizować w ramach prawa. Komisja Europejska ma prawo zarzucić Polsce, Węgrom, Czechom, Holandii, czy innym krajom, naruszanie wartości zawartych w artykule 2. traktatów, ale musi ten wniosek złożyć do Rady Europejskiej i cierpliwie czekać na jej werdykt - mówił Marek Jurek.
– Komisja Europejska powinna respektować fakt, że nie ma jedności wśród państw UE w kwestii zarzutów wobec Polski, o czym świadczy stanowisko Węgier. Węgry zasługują na szacunek. Prawo i konstytucja mojego kraju zasługuje na szacunek. Pan nie może twierdzić, że prawo kobiet do wcześniejszego odpoczynku emerytalnego, jest formą dyskryminacji. Trybunał Konstytucyjny w 2010 roku stwierdził, że prawo do wcześniejszego odpoczynku emerytalnego kobiet, jest formą realizacji konstytucyjnych praw kobiety w Polsce. Prosimy o szanowanie naszej konstytucji, a nie używanie prawa w sposób instrumentalny. Nie po to kończyliśmy z marksizmem, żeby do tego wracać - zaznaczył Jurek.