Główny Urząd Statystyczny poinformował, że stopa bezrobocia w Polsce spadła do 5,1 procent i jest najniższa od 30 lat.
– 851 tysięcy – tyle wynosi liczba osób pozostająca bez pracy. To o 14 tysięcy mniej niż w sierpniu tego roku. – raportuje GUS.
Potwierdza to podawane na początku października prognozy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
– Firmy muszą zacząć kalkulować to w swoich planach długoterminowych. Jeśli spojrzymy na prognozy na najbliższe lata, również w założeniach budżetowych rządu widać przewidywane niskie poziomy bezrobocia, które nie będą wyraźnie różnić się od tego, co dziś widzimy – mówi Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego,
Eksperci wskazują, że polskie społeczeństwo a także rynek pracy musi się nauczyć funkcjonować w warunkach utrzymującej się niskiej stopy bezrobicia. Najprawdopodobniej w tym roku będzie ona poniżej 5 procent.
– Moment najwyższego piku koniunkturalnego mieliśmy na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2018 r. PKB Polski rosło w tempie powyżej 5 proc. Dziś ta dynamika przekracza 4 proc., nadal jest jedną z lepszych w UE, ale nie jest tak szybka jak wcześniej. To też przekłada się na to, że nie tworzymy aż tak wielu miejsc pracy jak w ubiegłym roku, choć nadal powstaje ich wiele. Płace rosną dość stabilnie, aczkolwiek ta dynamika raczej oscyluje w okolicach 7 proc. i nie ma zapędów by była dużo szybsza. Sytuacja się stabilizuje, ale nie jest prosta dla wielu pracodawców – mówi Fabisiak.