Z Niemiec płynie do Polski tsunami nielegalnych imigrantów

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak ostrzega, że sytuacja na zachodniej granicy zaczyna przypominać migracyjne tsunami. Polityk Konfederacji alarmuje, że wydalenie nielegalnych imigrantów z Polski może być praktycznie niemożliwe.
"Ci ludzie wpuszczani do Polski są praktycznie nieusuwalni, bo z wieloma państwami Afryki nie mamy umów umożliwiających usunięcie ich obywateli z kraju (umów readmisyjnych). Przy okazji: negocjowaniem tego w całym rządzie zajmuje się zaledwie kilku (mniej niż pięciu!) średnio wynagradzanych prawników. I obsługują (w teorii) cały świat", czytamy na koncie społecznościowym Bosaka.
Uległość rządu Tuska wobec wpychających do Polski nielegalnych migrantów Niemców budzi sprzeciw coraz większej rzeszy Polek i Polaków. Granicy z naszym "zachodnim przyjacielem" bronią już nie tylko społeczne patrole, oburzeni działaniami Tuska i podległego mu Siemoniaka są także ubezwłasnowolnieni przez nich praktycznie funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w Zielonej Górze. "Funkcjonariusze czują, że ich praca traci sens, ponieważ zamiast skutecznie pilnować granicy, muszą odbierać cudzoziemców od niemieckich służb i formalnie legalizować ich pobyt w Polsce. Największy sprzeciw wśród strażników ma budzić polityka otwartych granic wprowadzona przez rząd Donalda Tuska, zgodnie z którą, jak stwierdzili, muszą wykonywać polecenia przekazywane bezpośrednio przez ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka", czytamy w portalu Do Rzeczy.
Źródło: Republika, x.com, Do Rzeczy
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Rekonstrukcja rządu
Wiadomości
Najnowsze

Magda Gessler szykuje niespodziankę dla Jennifer Lopez! Gwiazda nawet się nie spodziewa, co czeka na nią w hotelu

Politycy komentują słowa Hołowni o zamachu stanu

Piastri deklasuje rywali w kwalifikacjach do sprintu F1. Verstappen i Norris bez szans
