Resort sprawiedliwości poinformował Prokuraturę Generalną o możliwości popełnienia przestępstwa przez Borysa Budkę w trakcie pełnienia przez niego funkcji ministra sprawiedliwości. Chodzi o działanie na szkodę państwa i podwyższenie opłat za usługi adwokatów i radców prawnych ze Skarbu Państwa na trzy dni przed wyborami – donosi "Rzeczpospolita".
Rozporządzenie z 22 października wydane przez Budkę obejmowało podwyżkę wypłat dla prawników. Pieniądze miały być wypłacane ze Skarbu Państwa za sprawy z wyboru i z urzędu.
Ministerstwo sprawiedliwości podejrzewa Budkę o celowe zaniechania w tworzeniu rozporządzeń. Jak podaje "Rzeczpospolita", nie zostały one skierowane na wewnętrzne konsultacje w ministerstwie (m.in. do Departamentu Informatyzacji i Rejestrów Sądowych), a od razu zostały podpisane. W konsekwencji oznaczało to wydłużenie czasu rozpatrywania spraw i zaległości.
Zmiany w opłatach wprowadzono, nie uwzględniając skutków finansowych dla budżetu państwa. Wprowadzając podwyższone opłaty nie skonsultowano się też z Ministerstwem Finansów.
Budka odniósł się do stawianych mu zarzutów na swoim Twitterze, twierdząc, że to "wszystko, by odegrać się za TK. "No i się zaczęło. Absurdalne zarzuty dotyczące braku konsultacji przy rozporządzeniu" – napisał.
No i się zaczęło. Absurdalne zarzuty dotyczące braku konsultacji przy rozporządzeniu. Wszystko by odegrać się za TK https://t.co/MIDZAWPi6z
— Borys Budka (@bbudka) 21 marca 2016
CZYTAJ TAKŻE:
Budka: Stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości ws. rozprawy TK jest niedopuszczalne
Budka na manifestacji KOD: Dziś TK to jedyny organ, na który nie ma wpływu pan prezes