– Każdy kolejny wyrok tego typu pokazuje, że głęboka reforma wymiaru sprawiedliwości jest nam niezbędna. Ta instytucja i ludzie tam zatrudnieni wymagają weryfikacji. Powinna powstać komisja, która zbada drogę każdego z sędziów – powiedział dla Telewizji Republiki Adam Borowski.
– Wyrok jest kuriozalny. Smutne jest to, że wydała go młoda sędzina, która dopiero co została mianowana. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że ta pani bierze udział w manifestacjach to gdzie jest jej apolityczność. To, że KRS przedstawił ją do mianowania to rozumiem. Tylko kto w kancelarii prezydenckiej weryfikuje? Na jakiej zasadzie ta pani została mianowana? Uzasadnienie wyroku jest takie, że żadna organizacja nie ma dowodów na to, że Lech Wałęsa był agentem. Rozumiem stary wyrok z 2004 roku, kiedy nie było dokumentów Kiszczaka, ale teraz? Pytanie czy pani sędzina jest głucha na wszystkie fakty i publikacje w tej sprawie? To jest absolutnie kuriozalny wyrok – stwierdził.
– Każdy kolejny wyrok tego typu pokazuje, że głęboka reforma wymiaru sprawiedliwości jest nam niezbędna. Ta instytucja i ludzie tam zatrudnieni wymagają weryfikacji. Powinna powstać komisja, która zbada drogę każdego z sędziów. Przykład? Jeśli zwolnił na wolna stopę gwałciciela, to już w wolnej Polsce nie orzeka! Sędzia Milewski za swoją uległość już dawno powinien mieć zakaz orzekania. Oni muszą być niezależni. Mają służyć Polsce i społeczeństwu – zaznaczył Borowski.
– W sprawie katastrofy smoleńskiej ukryto ważny dowód. Od lat wiemy, że to śledztwo od początku było prowadzone w sposób skandaliczny. To świadczy o porozumieniu w fałszowaniu materiału dowodowego. Muszą nastąpić drastyczne kary, ponieważ to są działania przeciwko interesowi Polski – mówił.