Boni zawiedziony piątym miejscem na warszawskiej liście w wyborach do PE. Zdecydował się na mały rewanżyk... "Popełniliśmy błąd"
Minister w rządzie Donalda Tuska Michał Boni w zaskakujących słowach odniósł się do jednej z najbardziej kontrowersyjnych zmian za rządów PO-PSL. – Gdyby to zależało ode mnie, nie likwidowałbym OFE. Uważam że popełniliśmy błąd, ratując pieniędzmi z OFE bieżący bilans budżetu – stwierdził w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
W piątek Platforma Obywatelska zarekomendowała kandydatów na listy Koalicji Europejskiej w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. W sobotę 23 marca kandydatów zatwierdzi Rada Krajowa PO. Europoseł Michał Boni jest zawiedziony piątym miejscem, jakie zaproponowała mu Platforma na warszawskiej liście.
"Chce startowac @KEuropejska i robic dobrze, to co robilem. Ale musze miec jakas szanse.Nie dano mi jej. Polska musi wygrac. A ja bede Jej sluzyl w kazdy mozliwy sposob! Platformo, moze do zobaczenia..." – napisał Boni w piątek na Twitterze.
Europoseł w rozmowie z "Rzeczpospolitą" skrytykował decyzję PO-PSL sprzed lat. Gdyby to zależało ode mnie, nie likwidowałbym OFE. Uważam że popełniliśmy błąd, ratując pieniędzmi z OFE bieżący bilans budżetu – stwierdził. Dodał, że zmiany pozwoliły uzyskać "efekt na rok".