"Oczekujemy, że na najbliższym zgromadzeniu organizowanym przez Młodzież Wszechpolską 15 sierpnia będą obserwatorzy z urzędu miasta i jeśli tylko dojdzie do złamania przepisów karnych, to rozwiąże Pani zgromadzenie. W przeciwnym razie będziemy musieli zablokować marsz faszystów z Młodzieży Wszechpolskiej" – piszą Obywatele RP w liście do prezydent Warszawy.
Takiej postawy chyba nikt się nie spodziewał. Obywatele RP chcą za wszelką cenę wywołać starcia w polskiej przestrzeni publicznej. Idą za przykładem bojówek lewicowych na Zachodzie, które pod pretekstem blokady jakiś prawicowych marszów czy demonstracji, wywołują krwawe starcia. Oto metoda protestów Obywateli RP.
Przypomnijmy: Młodzież Wszechpolska - organizacja legalna w Polsce - organizuje III Marsz Zwycięstwa Rzeczypospolitej, który zaplanowano na wtorek, 15 sierpnia, w Warszawie (dwa poprzednie odbywały się w Żyrardowie). Jak tłumaczą organizatorzy marszu: "Chcemy oddać hołd wybitnemu pokoleniu Polaków, które odzyskało dla Polski niepodległość i umiało ją niedługo potem obronić przed bolszewickim, barbarzyńskim najazdem. Zapraszamy serdecznie wszystkich, niezależnie od sympatii politycznych - jest to święto tych, którym bliska jest idea niepodległego i suwerennego Państwa Polskiego".
Z kolei Obywatele RP zapowiadają blokowanie marszu. Zbiorą się o godz. 16 u zbiegu ul. Nowy Świat z Chmielną i ul. Foksal. Ubrani na czarno będą protestować przeciwko przemarszowi narodowców. "Faszyści znów przejdą ulicami stolicy Polski. Tym razem pretekstem do wykrzyczenia swoich nienawistnych haseł jest rocznica Bitwy Warszawskiej. Warto tu przy okazji zaznaczyć, że naczelnym wodzem Bitwy był Józef Piłsudski, który zdelegalizował organizacje faszystowskie m.in. ONR" – tłumaczą organizatorzy demonstracji pod hasłem "Blokujemy faszyzm".
Miejmy nadzieję, że służby odpowiednio zareagują na czarno ubranych kontrmanifestantów!