– Prezydent nie jest wyrocznią, jeśli chodzi o interpretację konstytucji (…) powinien przyznać się do popełnienia błędu i przyjąć ślubowanie od tych trzech sędziów, którzy zostali wybrani 8 października – powiedział Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar na antenie RMF FM.
Rzecznik Praw Obywatelskich zabrał głos ws. sporu, który toczy się w ostatnim czasie wokół Trybunału Konstytucyjnego. Wczoraj Trybunał wydał wyrok w sprawie orzeczenia zgodności z konstytucją ustawy z dnia 25 czerwca 2015 roku o Trybunale Konstytucyjnym. Sędziowie orzekli, iż przepisy dotyczące wyboru sędziów są częściowo niekonstytucyjne. Sprzeczny z ustawą zasadniczą był wybór dwóch sędziów TK, w miejsce tych, których urzędowanie kończy się w grudniu. W związku z tym, według Bodnara nie ulega wątpliwości, że trzej poprzednio wybrani sędziowie są pełnoprawnymi członkami TK, zaś zwłoka prezydenta może oznaczać naruszenie konstytucji.
– Jeżeli TK orzekł, że zaprzysiężenie musi zostać dokonane niezwłocznie po wyborze, a mamy sytuację taką, że wczoraj mieliśmy wyrok TK, to teraz przedłużanie tej niezwłoczności jest sytuacją naruszania konstytucji – ocenił RPO.
Nowi sędziowie wybrani niezgodnie z prawem
Według Bodnara uchwała Sejmu o wyborze pięciu nowych sędziów była bezprawna i w dodatku nieskuteczna. Jego zdaniem Sejm, co prawda może przyjmować różne uchwały, ale w ten sposób wyraża wyłącznie swoje polityczne stanowisko, które w tym kontekście nie wywołuje skutków prawnych, co oznacza, iż nowi sędziowie nie są powołani zgodnie z prawem.
Rzecznik Praw Obywatelski ocenił, że prezydent w obecnej sytuacji powinien odwołać ślubowanie, które złożyli ostatnio sędziowie oraz przyjąć je od trzech wybranych wcześniej osób.
– Prezydent nie jest wyrocznią, jeśli chodzi o interpretację konstytucji (...) prezydent ślubował przestrzegać konstytucji i w tym także ślubował respektować wyroki Trybunału Konstytucyjnego i powinien przyznać się do popełnienia błędu i przyjąć ślubowanie od tych trzech sędziów, którzy zostali wybrani 8 października – powiedział Bodnar.
Myślę, że nie można wykluczać scenariusza, w którym zostanie zastosowany artykuł 7 traktatu o UE
Bodnar odniósł się również do pisma skierowanego na początku grudnia przez dziewięć organizacji pozarządowych do tzw. Komisji Weneckiej, w którym skarżą się m.in. na tryb procedowania nad nowelizacją ustawy o TK uchwaloną w listopadzie 2015 r. Pismo podpisały m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Naczelna Rada Adwokacka, czy Fundacja im. Stefana Batorego. Według RPO Komisja Wenecka ma duży autorytet w środowisku międzynarodowym, co może mieć swoje konsekwencje. Bodnar przyznał jednocześnie, że również Komisja Europejska może zająć się sytuacją w Polsce.
– Myślę, że nie można wykluczać scenariusza, w którym zostanie zastosowany artykuł 7 traktatu o UE, to jest procedura, która dotyczy sytuacji, w której jedno z państw członkowskich narusza standardy rządów prawa i demokracji. W najdalej idącym scenariuszu to jest zawieszenie prawa głosu w Radzie UE – powiedział Bodnar.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Piotrowicz: Ustawa wprowadzona przez PO była zamachem na Trybunał Konstytucyjny
Sędzia Stępień powtarza, że PiS robi rewolucję. "Rewolucja zawsze kończy się władzą autorytarną"
Ziemkiewicz: Histeria, bo obrabowani z płaszcza postanowili ten płaszcz odebrać złodziejowi