Polska uważa, że strefa Schengen jest naszym dobrem wspólnym i że należy wzmocnić jej zewnętrzne granice. Tworzenie podstref w Schengen nie służy nikomu – powiedział w Brukseli minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak.
Szef MSWiA bierze udział w spotkaniu Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Unijni ministrowie mają poruszyć m.in. kwestie wzmocnienia ochrony granic UE i zintensyfikowania współpracy z państwami trzecimi w celu zahamowania napływu migrantów.
Tuż przed rozpoczęciem spotkania minister w rozmowie z dziennikarzami przedstawił stanowisko polskiego rządu, podkreślając, że należy przede wszystkim wzmocnić zewnętrzne granice strefy Schengen. Błaszczak pytany o sytuację na granicy zewnętrznej UE w Grecji wskazał, że strefa Schengen powinna wzmocnić tam kontrolę. Dodał, że Polska jest gotowa do pomocy Grecji - zarówno humanitarnej, jak i tej "związanej z wysłaniem funkcjonariuszy Straży Granicznej".
Szef MSWiA krytycznie odniósł się do propozycji stałego mechanizmu relokacji migrantów. – Nie jest rozwiązaniem problemu twierdzenie, że utworzenie stałego mechanizmu relokacji będzie skuteczne. To tylko zachęci kolejnych migrantów, by podróżowali do Europy – podkreślił Błaszczak.
CZYTAJ TAKŻE:
Błaszczak ostro o wypowiedzi Schulza: Skandaliczna. On jest oderwany od rzeczywistości