Telewizja Republika rozpoczęła akcję obrony Rafała Ziemkiewicza przed atakami Partii Razem! Wczoraj ugrupowanie Zandebrga zapowiedziało pozew przeciwko Ziemkiewiczowi za apel o delegalizację ugrupowania jako "neobolszewickiego". Dziś publicysta Cezary Gmyz i poseł Stanisław Pięta w rozmowie z Telewizją Republika odpowiadają na zarzuty "Razem" i tłumaczą, dlaczego Ziemkiewicz ma rację!
– Razem to partia skrajnie lewicowa, odwołująca się do neomarksizmu- powiedział Stanisław Pięta, poseł Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Telewizją Republika. - Partia Razem kompromituje się swoją niekompetencją, a także nieznajomością przeszłości swoich liderów- dodał Pięta.
"Słowa Ziemkiewicza oddają rzeczywistość i trafną ocenę profilu ideowego formacji Razem"
– Dobrze pamiętam występ lidera tej partii, pana Zandberga w koszulce z Karolem Marksem na piersi- mówił poseł PiS. -Jeżeli ktoś zakłada na siebie koszulkę koszulkę z Karolem Marksem, który głosił pogląd prosty – należy zabrać ludziom własność prywatną, a tych, którzy się z tym nie zgadzają należy zabić, to chyba reprezentuje jasne poglądy- zaznaczył Pięta.
– Trudno mieć do pana redaktora Ziemkiewicza uwagi za nawiązanie do tego rodzaju przekazu- kontynuował Pięta. -Partia Razem to partia skrajnie lewicowa, odwołująca się do neomarksizmu, nie widzę nic niestosownego w słowach, którymi się posłużył. One oddają rzeczywistość, trafną ocenę profilu ideowego formacji Razem- stwierdził Stanisław Pięta.
– Koszulki z wizerunkiem Marksa czy Lenina są też zakazane prawnie- zaznaczył poseł PiS-u. - Każdy kto ubierze taką koszulkę, natychmiast będzie zatrzymany przez policję i będzie miał postawione zarzuty propagowania ideologii totalitarnej- dodał Pięta.
"Partie popierające komunizm do tej pory cieszyły się poparciem elit intelektualnych"
W obronie Rafała Ziemkiewicza stanął także Cezary Gmyz, który zaznaczył, że idee propagowane przez partię Razem są w Polsce zakazane.
– Od dłuższego czasu partia Razem wykazuje tendencje marksistowskie, komunizujące- mówił w rozmowie z Telewizją Republika Cezary Gmyz. - W funkcjonującym w Polsce systemie prawnym, propagowanie organizacji, które pochwalają systemy totalitarne, a komunizm ewidentnie systemem komunistycznym był, jest zabronione- zaznaczył Gmyz.
– Problem jest taki, że mamy słabe orzecznictwo- stwierdził publicysta. - O ile popieranie nazizmu jest ścigane z całą surowością prawa, to do tej pory, mam wrażenie, że partie, które odwołują się do komunizmu cieszyły się nawet pewnego rodzaju poparciem elit intelektualnych. Ludzie tacy jak np. Zygmunt Bauman, członek komunistycznej organizacji zbrodniczej, jaką była swojego czasu KBW, byli przyjmowani na salonach, fetowani, m. in. we Wrocławiu. Nie ulega jednak wątpliwości, że odwoływanie się do tego typu ideologii jest prawnie zabronione- dodał Gmyz.
Apel Ziemkiewicza
Przypomnijmy, że mocny wpis publicysty Rafała Ziemkiewicza był odpowiedzią na kampanię "Razem", w której partia Zandberga miała piętnować przejawy współpracy "skrajnej prawicy" z instytucjami rządowymi.
Publicysta napisał wtedy, że w polskim życiu publicznym nie może być miejsca „dla marksistów, leninistów, trockistów, maoistów i innej czerwonej swołoczy oraz zwykłych ulicznych bandytów, atakujących manifestacje patriotyczne.”
Ziemkiewicz zaapelował także o podjęcie działań zmierzających do zdelegalizowania tej „postbolszewickiej” organizacji „której istnienie w Polsce, tak doświadczonej przez czerwony terror, narusza konstytucję i przede wszystkim poczucie elementarnej przyzwoitości.”
W odpowiedzi na słowa publicysty, członkowie "Razem" zapowiedzieli w mediach społecznościowych pozew dla Ziemkiewicza o zniesławienie.
Poniżej Adrian Zandberg, współzałożyciel i członek zarządu Partii "Razem".
CZYTAJ TAKŻE:
Partia Razem pozywa Ziemkiewicza! A on odpowiada: Z neobolszewikami też sobie dam radę