– Pasażerom to można tylko powiedzieć: Sorry, mamy taki klimat. No niestety – mówiła na antenie TVN24 minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska, odnosząc się do wielogodzinnych opóźnień na polskiej kolei.
Dziś z powodu zimowych warunków opóźnienia miało wiele pociągów w całej Polsce. Wedle informacji PKP dzisiejsze problemy na kolei to wynik „oblodzenia sieci trakcyjnej w 57 miejscach w całej Polsce, wskutek czego 82 składy odnotowały opóźnienia przekraczające 60 minut”.
– Pasażerom to można tylko powiedzieć: Sorry, mamy taki klimat. No niestety – stwierdziła minister Bieńkowska. Z drugiej strony zaznaczyła, że na tory wyjechało 4 tys. pociągów, „a tylko dwa utknęły”. – Nic nie poradzimy i wszędzie to się zdarza. PKP Intercity zrobiło wszystko, żeby tych pasażerów jakoś zabezpieczyć – dodała.
Zdaniem Bieńkowskiej nie stało się nic, co można by nazwać „niesłychanie dramatyczną sytuacją”. – Ja wiem, że to może nie jest medialne i telewizyjne, ale przecież każdy człowiek w Polsce zdaje sobie sprawę, że zima w Polsce jest. I że jak zima w Polsce jest, to czasami się zdarzy, że coś na linii się podzieje, np. z lodem – wyjaśniała wicepremier w rządzie Donalda Tuska.
