Adam Bielan w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie TVN 24  zaznaczył, że trzeba zrobić wszystko, by wybory odbyły się przed zakończeniem kadencji obecnie urzędującego prezydenta, czyli przed 6 sierpnia. To w jego ocenie zapobiegnie chaosowi i zapewni ciągłość władzy państwowej. 

– Wydaje mi się, że najbardziej optymalnym terminem, ale to już jest decyzja marszałek Witek, będzie dzień 28 czerwca – powiedział Adam Bielan. 

– Musimy zrobić wszystko, żeby do kryzysu zdrowotnego, gospodarczego, który przeżywamy nie dołożyć sobie potężnego kryzysu politycznego – powiedział polityk w "Kropce nad i".

Sasin wyraził nadzieję, że Senat pod przewodnictwem Tomasza Grodzkiego "stanie na wysokości zadania" i nie będzie przedłużał prac nad ustawą, dotyczącą wyborów prezydenckich.

Padło również pytanie o ocenę Jacka Sasina, na którego w ostatnich dniach spadła krytyka opozycyjnych mediów w związku z organizacją wyborów. Bielan stwierdził, że nie zajmuje się "rozliczaniem odpowiedzilanych za wydrukowanie kart wyborczych".  

– Zresztą te karty być może będą wykorzystane w wyborach, które będą przed nami, bo nie można zakładać, że ta lista kandydatów się zmieni. Być może się zmieni, ale na razie się nie zmieniła. Myślę, że pan premier Jacek Sasin robił wszystko, żeby doprowadzić do wyborów w konstytucyjnym terminie i chwała mu za to, ja go za to chwalę – mówił polityk Porozumienia.