Będzie protest ws. unijnej debaty. "Ręce precz od Polski"
We wtorek Prawica RP organizuje manifestacje przeciwko ingerencji Unii Europejskiej w wewnętrzne sprawy Polski. Protest ma odbyć się przed siedzibą Komisji Europejskiej w Warszawie.
– To ul. Jasna 14. Jest to róg ulic Jasnej i Świętokrzyskiej. Będziemy protestować przeciwko próbom ograniczenia suwerenności Polski przez UE, przeciwko federalizacji UE, przeciwko działaniom biurokracji brukselskiej – powiedział w rozmowie z Radiem Maryja, Krzysztof Kawęcki, wiceprezes prawicy RP.
W jego ocenie mamy do czynienia ze "zmasowanym atakiem na Polskę" ze strony Brukseli. Kawęcki podkreślił, iż Komisja Europejska zdecydowała się na wszczęcie procedury ochrony praworządności, a nie zrobiła tego np. wobec łamiących prawa polskiej mniejszości narodowej w Niemczech, czy na Litwie.
Wiceprezes prawicy RP dodał, że wtorkowy protest, zorganizowany pod hasłem "Ręce precz od Polski" będzie pokojową manifestacją wyrażającą narodową solidarność. Chcemy powiedzieć jednocześnie "tak" dla Europy Ojczyzn, dla Europy suwerennych państw narodowych – zaznaczył.
19 stycznia, w dniu manifestacji, w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata na temat sytuacji w naszym kraju. W dyskusji weźmie udział premier Beata Szydło.
"Chcą nas pouczać"
Decyzje KE ws. Polski komentował wczoraj na antenie TV Republika Marek Jurek. – Tak naprawdę, to tylko atak na Polskę, który po pierwsze ujawnia, że w UE nie mamy do czynienia z żadną moralną jednością – oświadczył europoseł. – Państwa starej UE traktują nas jak protegowanych, których można pouczać, krytykować i które nie mają inicjatywy. Po drugie UE wchodzi w kompetencje Prezydenta RP, ponieważ jeśli mamy do czynienia z poważnym kryzysem wewnętrznym, to jest to pole do działania dla prezydenta – dodał.
Pierwszym etapem wszczętej w środę unijnej procedury jest gromadzenie informacji oraz ocena wszystkich ewentualnych zagrożeń dla systemu prawnego państwa. Procedura ma na celu umożliwienie KE dialogu z państwem członkowskim, aby zapobiegać "wyraźnemu ryzyku poważnego naruszenia" wartości demokratycznych przez państwo należące do wspólnoty.
CZYTAJ TAKŻE:
Premier Szydło o decyzji KE: Polska ma prawo do podejmowania suwerennych decyzji