W związku ze szczytem NATO dzisiaj w nocy do Warszawy przyleciał prezydent USA. Delegacja Stanów Zjednoczonych jest najliczniejsza na całym szczycie i liczy 300 osób.
Prezydent USA przyleciał na Okęcie kilka minut po północy i udał się bezpośrednie do hotelu Marriott, gdzie zatrzymał się podobnie jak wielu gości szczytu NATO.
Przed oficjalnym rozpoczęciem szczytu NATO dzisiaj prezydent Stanów Zjednoczonych spotka się z Andrzej Dudą. Jak zapowiadał dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski, "będą na pewno poruszane te sprawy, które będą priorytetowymi tematami podczas całego szczytu, czyli przyszłość NATO, wzmocnienie wschodniej flanki". Spotkanie ma potrwać około 45 minut i odbędzie się na Stadionie Narodowym.
Wczoraj doradca prezydenta Obamy ds. europejskich Charles Kupchan podczas telekonferencji zorganizowanej przez Biały Dom poinformował, że głównymi tematami rozmowy prezydenta USA i prezydenta Andrzeja Dudy będą relacje dwustronne, inwestycje i obawy związane z sytuacją wokół Trybunału Konstytucyjnego. Planowane tematy rozmów to też m.in. wzmocnienie wschodniej flank Sojuszu i Brexit oraz jego konsekwencje.
Rozpoczynający się dzisiaj szczyt jest wydarzeniem bezprecedensowym, o randze najwyższej spośród dotychczas organizowanych w Polsce spotkań na szczeblu międzynarodowym. Agenda szczytu będzie dotyczyła implementacji postanowień poprzedniego spotkania liderów państw Sojuszu w Newport w Walii, jak i uzgodnień dotyczących obrony i odstraszania na wschodniej flance NATO. CZYTAJ WIĘCEJ
Czytaj więcej:
Wystawa smoleńska na Stadionie Narodowym. Stoltenberg: Rozumiem, że to jest ważne dla Polski
Prezydent Duda: NATO pokazuje jedność. Zasada "jeden za wszystkich – wszyscy za jednego" obowiązuje